Magdalena Fręch była piątą reprezentantką Polski, która wystartowała w pierwszej rundzie tegorocznego Wimbledonu. Stanęła przed teoretycznie najtrudniejszym zadaniem, ponieważ mierzyła się z rozstawioną z numerem "21" Camilą Giorgi. Porażka Włoszki na tym etapie turnieju jest zaskoczeniem - Fręch absolutnie nie zamierzała oddawać jej pola.
Pierwsza partia trwała 79 minut. Magdalena Fręch zakończyła ją dobrym serwisem, po którym Giorgi wpakowała piłkę returnem w siatkę. Polka postawiła na swoim w tie-breaku.
W drugim secie coraz mocniej zniechęcona Włoszka zaczęła popełniać błąd za błędem. Tymczasem Magdalena Fręch zachowała spokój i konsekwentnie punktowała przeciwniczkę. Wygrana 6:1 była znakomitym podsumowaniem meczu.
Fręch zdobyła ostatni punkt w meczu asem serwisowym. Włoszka nie wyglądała na szczególnie zdeterminowaną do odbicia piłki po wyrzucającym podaniu. Inna sprawa, że Polka trafiła idealnie i mogła cieszyć się z odniesienia zwycięstwa.
Polskie singlistki podbijają WimbledonMagdalena Fręch w drugiej rundzie
— Polsat Sport (@polsatsport) June 28, 2022
Transmisje z Wimbledonu na sportowych antenach Polsatu.pic.twitter.com/UlsK9Waduh
Czytaj także: Koronawirus ciągle niebezpieczny. Były finalista Wimbledonu musiał się wycofać
Czytaj także: Towarzystwo marzeń! Tak Świątek przygotowywała się do Wimbledonu
ZOBACZ WIDEO: Pudzianowski pokazał swoje czerwone Porsche. Uśmiejesz się do łez