Efektowny stempel. Tak Magdalena Fręch zadała ostatni cios (wideo)

Twitter / Polsat Sport / Magdalena Fręch w meczu z Camilą Giorgi
Twitter / Polsat Sport / Magdalena Fręch w meczu z Camilą Giorgi

Piąta Polka z awansem do drugiej rundy wielkoszlemowego Wimbledonu. Magdalena Fręch zakończyła mecz z Camilą Giorgi perfekcyjnie wymierzonym serwisem.

Magdalena Fręch była piątą reprezentantką Polski, która wystartowała w pierwszej rundzie tegorocznego Wimbledonu. Stanęła przed teoretycznie najtrudniejszym zadaniem, ponieważ mierzyła się z rozstawioną z numerem "21" Camilą Giorgi. Porażka Włoszki na tym etapie turnieju jest zaskoczeniem - Fręch absolutnie nie zamierzała oddawać jej pola.

Pierwsza partia trwała 79 minut. Magdalena Fręch zakończyła ją dobrym serwisem, po którym Giorgi wpakowała piłkę returnem w siatkę. Polka postawiła na swoim w tie-breaku.

W drugim secie coraz mocniej zniechęcona Włoszka zaczęła popełniać błąd za błędem. Tymczasem Magdalena Fręch zachowała spokój i konsekwentnie punktowała przeciwniczkę. Wygrana 6:1 była znakomitym podsumowaniem meczu.

Fręch zdobyła ostatni punkt w meczu asem serwisowym. Włoszka nie wyglądała na szczególnie zdeterminowaną do odbicia piłki po wyrzucającym podaniu. Inna sprawa, że Polka trafiła idealnie i mogła cieszyć się z odniesienia zwycięstwa.

Czytaj także: Koronawirus ciągle niebezpieczny. Były finalista Wimbledonu musiał się wycofać
Czytaj także: Towarzystwo marzeń! Tak Świątek przygotowywała się do Wimbledonu

ZOBACZ WIDEO: Pudzianowski pokazał swoje czerwone Porsche. Uśmiejesz się do łez

Komentarze (0)