Skandaliczne zachowanie tenisisty. Tak się tłumaczył

Nick Kyrgios przeszedł pierwszą rundę tegorocznego Wimbledonu, ale więcej niż o jego wygranej z Paulem Jubbem, mówi się o zachowaniu 27-letniego Australijczyka względem jednego z fanów.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Nick Kyrgios Getty Images / Simon Stacpoole / Na zdjęciu: Nick Kyrgios
Paul Jubb otrzymał od organizatorów Wimbledon 2022 dziką kartę i pomimo, że niespodzianki w starciu z Nickiem Kyrgiosem sprawić się nie udało, to postawił faworytowi wysoko poprzeczkę.

Australijczyk finalnie wygrał z Brytyjczykiem po pięciosetowym, ciężkim boju 3:6, 6:1, 7:5, 6:7(3), 7:5.

I po spotkaniu mówiło się o dwóch kwestiach: postawie Jubbsa i... zachowaniu Kyrgiosa po ostatniej piłce w tym spotkaniu. Australijczyk odwrócił się i splunął w kierunku jednego z fanów, który notorycznie go obrażał.

- Kiedy wygrałem mecz, zwróciłem się do niego. Od tak dawna mam do czynienia z nienawiścią i negatywnym nastawieniem, więc nie czuję, żebym był coś winny tej osobie - tłumaczył potem na konferencji prasowej swoje zachowanie.

- Nie zrobiłbym tego komuś, kto mnie wspiera - kontynuował Kyrgios. - On przyszedł na mecz tylko po to, żeby prowokować i lekceważyć.

Australijczyk nie od dziś jest znany ze swoich impulsywnych zachowań, ciętego języka i bezpośredniości.

W II rundzie turnieju w Londynie 27-latek z Canberry zmierzy się z oznaczonym "25" Filipem Krajinoviciem, który również po decydującej partii ograł Jiriego Leheckę. Spotkanie zaplanowano na czwartek, 30 czerwca.

Zobacz także:
Nadal i Kyrgios z dużymi kłopotami na otwarcie. Szybki koniec wielkoszlemowego rekordzisty
Sensacyjna porażka Sereny. Zobacz, co zrobili kibice

ZOBACZ WIDEO: Reprezentant Polski w zupełnie nowej roli. Poznajesz?!
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×