Magdalena Fręch pożegnała się w sobotę z turniejem singlistek. Po raz pierwszy doszła w wielkim szlemie do trzeciej rundy, ale konfrontacja z Simoną Halep okazała się zbyt dużym wyzwaniem. Pozostała walka w deblu, w którym partnerką reprezentantki Polski była mocna w czasie przygotowań do Wimbledonu, Beatriz Haddad Maia.
Przeciwniczkami Polki i Brazylijki były rozstawione z numerem 10. Nicole Melichar-Martinez i Ellen Perez. W pierwszym gemie meczu Fręch i Haddad Maia prowadziły 40:15 i otworzyła się przed nimi szansa na przełamanie. Kolejne osiem piłek wygrały jednak Amerykanka oraz Brazylijka i niebawem zrobiło się 0:3 w gemach. W sobotę przegrywała z Halep 0:4.
Przebudzenie nastąpiło przy serwisie Haddad Maii, która utrzymała podanie bez przegrania ani jednej piłki, ale nie potrwało ono długo. Melichar-Martinez oraz Perez dokończyły seta i wygrały go przekonująco 6:1. Był to duży krok w kierunku awansu, a debel z Fręch w szeregach znalazł się w opałach.
Na początku drugiego seta Polka i Brazylijka wyszły na prowadzenie 1:0, ale był to jedyny taki moment w jednostronnym meczu. W pewnym momencie Fręch i Haddad Maii zabrakło już nie tylko pomysłu na poradzenie sobie z zagraniami przeciwniczek, ale i energii. Po prostu wyglądały na zniechęcone. Druga partia również zakończyła się wynikiem 6:1 i po niespełna godzinie bezsprzecznie lepszy debel świętował awans.
The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród 40,3 mln funtów
niedziela, 3 lipca
III runda gry podwójnej kobiet:
Nicole Melichar-Martinez (USA, 10) / Ellen Perez (Australia, 10) - Magdalena Fręch (Polska) / Beatriz Haddad Maia (Brazylia) 6:1, 6:1
Czytaj także: Koronawirus ciągle niebezpieczny. Były finalista Wimbledonu musiał się wycofać
Czytaj także: Zarobki Świątek i Fręch robią wrażenie
ZOBACZ WIDEO: #dziejewsporcie: tak wyglądają wakacje reprezentanta Polski