Za Hubertem Hurkaczem udany turniej w Montrealu. Polak doszedł do finału, w którym jednak musiał uznać wyższość Pablo Carreno-Busty. Mimo porażki występ wrocławianina należy odbierać jako sukces, o czym w rozmowie z WP SportoweFakty mówił Adam Romer (więcej TUTAJ).
Redaktor naczelny magazynu "Tenisklub" życzył mu również słabszego występu w Cincinnati. Wszystko po to, aby jak najlepiej zaprezentował się w US Open. Nadzieja Romera okazała się trafiona.
We wtorek Hurkacz odpadł z turnieju deblowego, a w środę z singla. Polak musiał uznać wyższość Johna Isnera, z którym dzień wcześniej rywalizował w grze podwójnej.
Mimo porażki wrocławianin zrobił wrażenie na kibicach w szóstym gemie meczu. Hurkacz po serwisie zauważył, że daleko od siatki ustawiony jest jego rywal, który znajdował się nawet kilka metrów od kortu. Polak postanowił to wykorzystać, zagrywając skrót. Amerykanin mógł tylko popatrzeć na opadającą piłkę. Po tym uderzeniu nasz tenisista otrzymał owacje z trybun.
Zobaczyć to zagranie można tutaj:
— Polsat Sport (@polsatsport) August 17, 2022
Transmisja meczu Hubert Hurkacz - John Isner trwa w Polsacie Sport i na Polsat Box Go pic.twitter.com/PmAeuVmnuE
Przeczytaj także:
Wielki powrót Igi. Znana jest godzina jej pierwszego meczu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisistka rozczuliła fanów. Pokazała wyjątkowy trening