Adam Małysz wprost o Idze Świątek. "Nie ma mowy o kryzysie!"

Kilka mniej udanych turniejów w wykonaniu Igi Świątek wystarczyło, aby w mediach pojawiło się słowo "kryzys" w kontekście liderki rankingu WTA. - Za dużo od niej wymagamy - przekonuje Adam Małysz w rozmowie z WP SportoweFakty.

Dawid Góra
Dawid Góra
Iga Świątek Getty Images / Na zdjęciu: Iga Świątek
Prezes Polskiego Związku Narciarskiego i żywa legenda sportu twierdzi, że wiek nie ma wielkiego znaczenia w kwestii radzenia sobie z presją. Problemem jest natomiast to, że od Igi za dużo się wymaga.

- Przecież niedawno miała serię 37 zwycięstw! Nie ma cudów, w końcu przychodzi zmęczenie. To nie jest kryzys tylko swego rodzaju znużenie, które pojawia się w każdej dyscyplinie na tak wysokim i wyżyłowanym poziomie. Nie da się tego ciągnąć w nieskończoność. Teraz najważniejsza kwestia, aby zmęczenie minęło. Również w skokach narciarskich przychodzą kryzysy. Czasem dłuższe, czasem krótsze, ale najważniejsze zawsze uzyskać skupienie po powrocie do optymalnej dyspozycji - zaznacza Małysz. - O Igę w ogóle się nie boję. Nie ma mowy o żadnym kryzysie.

W poniedziałek Iga awansowała do ćwierćfinału US Open po morderczym boju z Niemką Jule Niemeier. Polka zwyciężyła 2:1, jednak po fatalnym pierwszym secie mało kto wierzył w ostateczny triumf 21-latki. Tymczasem raszynianka nie tylko wygrała drugi set, ale także zdemolowała rywalkę w trzecim, który zakończył się wynikiem 6:0.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!

Świątek nadal jest niekwestionowaną liderką rankingu WTA. Na swoim koncie ma niemal dwa razy więcej punktów niż druga w tabeli Estonka Anett Kontaveit. Polka jest także najmłodszą tenisistką pierwszej dziesiątki.

- Chciałbym, żeby wygrała US Open. Ale wszystko zależy od niej i tego, jak się czuje. Jeśli zdołała odpowiednio wypocząć i zacznie grać swój najlepszy tenis, nie ma zawodniczki, która byłaby w stanie z nią wygrać - podkreśla Małysz.

I przyznaje, że utrzymuje kontakt z pierwszą rakietą globu. Choć w dość ograniczonym zakresie. Czasem pisze, wysyła gratulacje.

- Bywa, że rozmawiam z jej ojcem. Nigdy jednak nie miałem okazji spotkać jej osobiście. Mam nadzieję, że przyjdzie taka okazja - przyznaje prezes PZN.

W ćwierćfinale na Polkę czeka już reprezentantka gospodarzy Jessica Pegula. Polka z Amerykanką spotkają się w nocy ze środy na czwartek nie przed godziną 1.00.

Ekspert ocenił szanse Świątek. "To bardziej zależy od Igi" >>
"Opuściła kort". Niemcy piszą o zachowaniu Świątek >>

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Czy Iga Świątek wygra US Open?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×