Rafael Nadal o pożegnaniu Federera. "Wraz z Rogerem odchodzi ważna część mnie"

PAP/EPA / Andy Rain / Na zdjęciu: Roger Federer (siedzi z lewej) i członkowie drużyny Europy podczas ceremonii zakończenia kariery przez Szwajcara
PAP/EPA / Andy Rain / Na zdjęciu: Roger Federer (siedzi z lewej) i członkowie drużyny Europy podczas ceremonii zakończenia kariery przez Szwajcara

Ostatni mecz w karierze Roger Federer rozegrał w deblu u boku Rafaela Nadala. Hiszpan w pięknych słowach mówił o swoim rywalu i przyjacielu. - Dla mnie to był zaszczyt. Wraz z Rogerem odchodzi również ważna część mojego życia - wyjawił.

W piątek Roger Federer zakończył zawodową karierę. Jego ostatnim meczem był występ w deblu w ramach Pucharu Lavera u boku Rafaela Nadala. Szwajcar i Hiszpan przegrali 6:4, 6:7(2), 9-11 z parą Jack Sock / Frances Tiafoe, ale wynik tamtego spotkania miał drugorzędne znaczenie.

Najważniejsze wydarzyło się po meczu, gdy odbyła się wzruszająca ceremonia pożegnania Federera. Wszyscy jej uczestnicy mieli łzy w oczach. Również Nadal. - Wszystko było bardzo emocjonalne - przyznał tenisista z Majorki, cytowany przez puntodebreak.com.

- Dla mnie to był zaszczyt, że mogłem być częścią tego niesamowitego momentu w historii naszego sportu. Wraz z zakończeniem kariery przez Rogera odchodzi również ważna część mnie, a to z powodu wszystkich ważnych momentów mojego życia, kiedy on był obok lub naprzeciw mnie - wyjawił.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "będę tęsknić". Kto tak powiedział do Federera?

Rywalizacja Federera z Nadalem była jedną z najwspanialszych w historii sportu. Zmierzyli się ze sobą 40 razy (bilans 24-16 dla Hiszpana). Grali ze sobą we wszystkich najważniejszych kortach i stoczyli wiele niezapomnianych pojedynków.

- Kiedy stawałem się coraz lepszym tenisistą, Roger zawsze był przede mną. W pewnym momencie byliśmy największymi rywalami, ale w pozytywnym znaczeniu. Bardzo szanujemy się wzajemnie i nigdy nie mieliśmy ze sobą problemów - wspominał.

Nadal podkreślił też znaczenie przyjacielskiej relacji z Federerem. - To relacja osobista, która wraz z upływającym czasem stawała się coraz lepsza. Podobnie podchodzimy do życia, dlatego możemy sobie ufać i swobodnie ze sobą rozmawiać.

- Rozmowy o osobistych sprawach z Rogerem to dla mnie coś pięknego. Jestem dumny, że w jakiś sposób byłem częścią jego kariery. Ale jeszcze więcej szczęścia daje mi to, że po tym wszystkim, co dzieliliśmy ze sobą na korcie, zakończymy nasze kariery jako przyjaciele - zaznaczył Hiszpan.

Olbrzymie emocje w Laver Cup. Poznaliśmy zwycięską drużynę

Komentarze (2)
avatar
fanka Rożera - official SF
27.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Aż strach pomyśleć, ile dolarów, euro odejdzie od płatnych, bez honoru propagandystów medialnych opłacanych przez kulawego "boga" 
avatar
Liverok 2
26.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Rafa też powinien odejść u szczytu, a nie kombinować z tymi kontuzjami.