Super tie-break zadecydował o losach meczu Polki

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Alicja Rosolska
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Alicja Rosolska
zdjęcie autora artykułu

Alicja Rosolska i Erin Routliffe w ubiegłym tygodniu były bliskie zdobycia tytułu w Ostrawie. Z San Diego pożegnały się już w pierwszym meczu. Pokonały je po super tie-breaku Alexa Guarachi i Andreja Klepac 1:6, 6:4, 10-7.

W miniony tydzień Alicja Rosolska i Erin Routliffe walczyły o wygranie wspólnie pierwszego turnieju w karierze. Polka i Nowozelandka w meczu o tytuł musiały uznać wyższość Amerykanek, Catherine McNally i Alycii Parks 6:3, 6:2. Po zakończeniu zmagań w Ostrawie Rosolska i Routliffe udały się do USA.

W środę polsko-nowozelandzki duet rozpoczął zmagania w WTA San Diego. Tam jednak również nie będzie im dane odnieść pierwszy wspólny tytuł. Lepsze od Rosolskiej i Routliffe okazały się Alexa Guarachi i Andreja Klepac, który zwyciężyły po super tie-breaku 1:6, 6:4, 10-7.

Premierowa odsłona była istnym koncertem Polki i Nowozelandki. Po tym, jak swój serwis utrzymały Guarachi i Klepac sześć gemów z rzędu wygrały ich rywalki. Rosolska i Routliffe nie miały sobie równych zarówno przy swoich podaniach, a ponadto trzykrotnie przełamały rywalki wykorzystując trzy z czterech break pointów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: plaża na Florydzie, a tam Polka. Zachwytom nie ma końca

II partię lepiej rozpoczęły Chilijka i Słowenka, które przełamały na dzień dobry. W siódmym gemie miały one dwie okazje na podwyższenie prowadzenia, ale żadnej z nich nie wykorzystały. Polsko-nowozelandzka para nie była w stanie wypracować break pointa i ostatecznie o pozostanie w turnieju musiała walczyć w super tie-breaku.

W nim po dobrym początku Rosolskiej i Routliffe (3-1) inicjatywę przejęły przeciwniczki, które zdobyły cztery punkty z rzędu i wyszły na prowadzenie. Tym samym popisały się jednak Polka i Nowozelandka, które były blisko zwycięstwa (7-5). Jednak od tamtej pory na korcie rządziły już tylko Guarachi i Klepac, które nie dały dojść rywalkom do głosu i ostatecznie to one triumfowały 10-7.

Mecz potrwał godzinę i 17 minut. Rosolska i Routliffe obroniły dwa z trzech break pointów i wykorzystały trzy z czterech szans na przełamanie. Minimalnie więcej punktów zdobyły Guarachi i Klepac (56-55).

Tym samym to Chilijka i Słowenka zameldowały się w ćwierćfinale tego turnieju. W kolejnej rundzie ich rywalkami będą rozstawione z "czwórką" Desirae Krawczyk i Demi Schuurs.

San Diego Open, San Diego (USA) WTA 500, kort twardy, pula nagród 757,9 tys. dolarów środa, 12 października

I runda gry podwójnej:

Alexa Guarachi (Chile) / Andreja Klepac (Słowenia) Alicja Rosolska (Polska) / Erin Routliffe (Nowa Zelandia) 1:6, 6:4, 10-7

Przeczytaj także: Polska para zaczęła od zwycięstwa w Niemczech. Zawód w Rio de Janeiro

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
fannovaka
13.10.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na Bilie Jean Cup bedzie placz i zgrzytanie zebow