Iga Świątek ostatnie kilka dni spędziła na Florydzie, a konkretnie w ośrodku treningowym w Bradenton. Przeniosła się tam z San Diego, w którym wygrała ostatni turniej WTA. Teraz czeka ją ten jeden z najbardziej prestiżowych w sezonie.
Już 31 października najlepsze zawodniczki świata rozpoczną walkę w imprezie w WTA Finals. Tegoroczne zmagania odbędą się w hali Dickies Arena w Fort Worth w Teksasie. Na liście jest osiem singlistek w tym m.in. Polka, a także osiem najlepszych par deblowych.
Mimo że początek turnieju dopiero przed nami, Iga Świątek wraz ze swoim sztabem stawiła już czoła pierwszemu wyzwaniu - podczas samego lotu. Rywal nie należał do najłatwiejszych, bowiem był nim silny front burzowy właśnie w północnym Teksasie.
Daria Abramowicz przekazała jednak dobre wiadomości. "Co za noc! Mieliśmy wielkie szczęście, że w końcu udało nam się wylądować" - napisała w mediach społecznościowych.
Psycholog Igi Świątek tym samym odpowiedziała na Twitterze Courtney Nguyen - reporterce prowadzącej oficjalny serwis WTA. Dziennikarka utknęła na lotnisku. Jej lot odwołano właśnie z powodu fatalnych warunków atmosferycznych.
The bad news is my flight was cancelled. The good news is I have 3 bottles of duty free tequila, a Rubik’s cube, and Belle and Sebastian?
— Courtney Nguyen (@FortyDeuceTwits) October 25, 2022
So, I’m not winning. But I’m certainly not losing. Which is winning. For me.
Zobacz też:
Andy Murray zażartował z Rogera Federera. Taką wysłał mu wiadomość
Spektakularny początek turnieju w Bazylei. Carlos Alcaraz znalazł drogę do zwycięstwa
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: hit sieci z udziałem Sereny Williams. Zobacz, co robi na emeryturze