Jedną z najbardziej znanych rumuńskich tenisistek jest właśnie Sorana Cirstea. Na ten moment 32-latka zajmuje 39. pozycję w rankingu WTA. Aktualnie głośno jest o jej ostatniej wypowiedzi, a nie samej grze.
W podcaście "La Fileu" przytoczyła szokujące słowa jednego z przedstawicieli swojego sponsora, firmy Adidas. Co ciekawe nie poruszył on tematu wyników. Odniósł się... do wyglądu zawodniczek.
- Pamiętam, jak podpisałam kontrakt z Adidasem. Wiedzieli, że dobrze wyglądam jako sportowiec i powiedzieli mi, że lepiej być w pierwszej dwudziestce i wyglądać pięknie, niż zajmować pierwsze miejsce w rankingu i być brzydkim - powiedziała.
- Kiedy jesteś w pierwszej dwudziestce, widzą cię wszędzie, jesteś tam 24 godziny na dobę, co tydzień podczas każdego turnieju. Z tego, co mi powiedzieli, zdajesz sobie sprawę, że mają swoje kwoty i że tak działa rynek - dodała.
W bieżącym sezonie Sorana Cirstea nie radzi sobie aż tak dobrze. Z czterech wielkoszlemowych turniejach najlepiej poradziła sobie w Australian Open. Dotarła wtedy do 1/8 finału, w którym przegrała z Igą Świątek.
Zobacz też:
Iga Świątek zabrała głos przed WTA Finals. "Po prostu jestem dumna"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siatkarz romantyk. Taką niespodziankę sprawił partnerce