Smutny dzień dla Polaków w Bergamo

Materiały prasowe / Andrzej Szkocki / Pekao Szczecin Open / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak
Materiały prasowe / Andrzej Szkocki / Pekao Szczecin Open / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak

Kamil Majchrzak i Szymon Walków bez powodzenia grali w halowych zawodach ATP Challenger Tour na kortach twardych w Bergamo. Polscy tenisiści wystartowali w tej imprezie w różnych konkurencjach.

Po wspaniałym triumfie w Busan Open Kamil Majchrzak awansował na 82. miejsce w rankingu ATP i po tygodniu przerwy powrócił do rywalizacji na zawodowych kortach. 26-latek z Piotrkowa Trybunalskiego był najwyżej rozstawiony w Trofeo Perrel-Faip 2022 i miał wielką okazję poprawić swoją sytuację w rankingu. Nasz reprezentant nie broni już do końca roku żadnych punktów. Jednak we Włoszech nie powiększył swojego dorobku.

Na drodze Majchrzaka stanął we wtorek Aleksander Szewczenko (ATP 144), który stopniowo zmierza w kierunku Top 100. Pochodzący z Rostowa nad Donem 21-latek trenuje pod okiem znanego szkoleniowca Güntera Bresnika. W tym roku nie wygrał co prawda żadnego pojedynku w głównym cyklu, ale w challengerach radzi sobie bardzo dobrze.

We wtorek Szewczenko potrzebował 86 minut, aby pokonać Majchrzaka 6:4, 7:5. Polak w każdym secie musiał gonić wynik. W pierwszej partii wrócił ze stanu 2:3, ale potem stracił serwis w dziewiątym gemie. Z kolei w drugiej odsłonie "Szumi" obronił w 10. gemie dwa meczbole i odrobił stratę breaka. Niestety Rosjanin szybko odzyskał prowadzenie, a po zmianie stron zakończył pojedynek. Dzięki temu to on zmierzy się w II rundzie z Niemcem Yannickiem Hanfmannem, a Majchrzak będzie musiał szukać punktów w przyszłotygodniowym challengerze w Bratysławie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro 2016 znowu na trybunach

Bez powodzenia startował w Bergamo również Szymon Walków. Nasz reprezentant stworzył deblową parę z doświadczonym Dustinem Brownem, który od kilku miesięcy znów gra dla Jamajki. W I rundzie ich przeciwnikami byli bracia Andrea i Matteo Vavassori, którzy otrzymali od organizatorów dziką kartę. Starszy z reprezentantów Italii, Andrea, ma już spore doświadczenie i po raz pierwszy zdecydował się na występ z 18-letnim krewnym, który aktualnie nie jest notowany w rankingu ATP.

Spotkanie było bardzo wyrównane. W pierwszym secie Włosi okazali się lepsi po tie-breaku. Z kolei w drugiej partii Walków i Brown wywalczyli kluczowe przełamanie w 12. gemie. W takich okolicznościach decydujący okazał się super tie-break. W rozgrywce tej tenisiści gospodarzy szybko wypracowali przewagę, której nie oddali do samego końca. To oni zwyciężyli ostatecznie 7:6(4), 5:7, 10-4

Grający razem pierwszy raz bracia Vavassori awansowali do ćwierćfinału turnieju debla w Bergam o, w którym zmierzą się z Niemcami Fabianem Fallertem i Hendrikiem Jebensem lub Czechami Romanem Jebavym i Adamem Pavlaskiem. Z kolei pokonani Walków i Brown nie kończą jeszcze współpracy. W przyszłym tygodniu chcą wystąpić razem w challengerze we francuskiej miejscowości Roanne.

Trofeo Perrel-Faip, Bergamo (Włochy)
ATP Challenger Tour, kort twardy w hali, pula nagród 45,7 tys. euro
wtorek, 1 listopada

I runda gry pojedynczej:

Aleksander Szewczenko - Kamil Majchrzak (Polska, 1) 6:4, 7:5

I runda gry podwójnej:

Andrea Vavassori (Włochy, WC) / Matteo Vavassori (Włochy, WC) - Szymon Walków (Polska) / Dustin Brown (Jamajka) 7:6(4), 5:7, 10-4

Czytaj także:
Zobacz ostatni ranking przed WTA Finals. Duży awans Urszuli Radwańskiej
Hubert Hurkacz wrócił do elity. Zmiana na podium

Komentarze (1)
avatar
JARKO
1.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale co w tym dziwnego? Majchrzak praktycznie przegrywa wszystko co może. Teraz już będzie tylko zjazd w dół. Walkow? jeszcze gorzej. I tak nikt nie przebije wczorajszego debla Zielińskiego. Pro Czytaj całość