To trzecie tegoroczne zwycięstwo w cyklu 28-letniego Dawidienki, wciąż aktualnego mistrza Warszawy (nie odbyła się w tym roku impreza w stolicy), który zrównał się w tym względzie z Juanem del Potro, triumfatorem US Open. Wcześniej triumfował w chorwackim Umagu i w Hamburgu.
Przeciw młodszemu, leworęcznemu Verdasco rozstawiony z numerem pierwszym Dawidienko, który zbliżył się do udziału w turnieju finałowym ATP World Tour w Londynie, wielkich problemów nie miał, przegrywając wcześniej z Hiszpanem tylko raz w sześciu meczach.
Jako jedyny w czterech spotkaniach (wolne w pierwszej rundzie) odebrał seta faworytowi Szwed Robin Söderling (ATP 11) w półfinale. W tej fazie zagrało czterech najwyżej rozstawionych zawodników - drugi taki przypadek w tym sezonie.
Dawidienko, mieszkaniec Wołgogradu, zdobył swój siedemnasty tytuł w cyklu ATP. Od 2003 roku wygrywa rocznie conajmniej jeden turniej, a najwięcej - sześć - ma ich na koncie za sezon 2006.
Proton Malaysian Open, Kuala Lumpur (Malezja)
ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 947,75 tys. dol.
niedziela, 4 października 2009
wyniki
finał gry pojedynczej:
Nikołaj Dawidienko (Rosja, 1) - Fernando Verdasco (Hiszpania, 2) 6:4, 7:5
finał gry podwójnej:
Marcin Matkowski (Polska, 1) / Mariusz Fyrstenberg (Polska, 1) - Igor Kunicyn (Rosja) / Jaroslav Levinsky (Czechy) 6:2, 6:1