WTA Pekin: Mistrzyni olimpijska Dementiewa czuje się jak u siebie

Maria Szarapowa (WTA 15) pokonała Wiktorię Azarenkę (WTA 9) 6:3, 6:7(5), 7:5 i awansowała do trzeciej rundy turnieju China Open rozgrywanego na kortach twardych w Pekinie (z pulą nagród 4,5 mln dolarów).

Rosjanka przegrywała w decydującym secie 2:5, ale podniosła się i wygrywając pięć gemów z rzędu zapewniła sobie awans do trzeciej rundy.

Szarapowa, która w sobotę w Tokio zdobyła swój pierwszy tytuł od czasu powrotu po kontuzji barku, wykorzystała dziewięć z 15 break pointów i zaserwowała 13 asów. W całym meczu było w sumie 16 breaków. Mecz trwał trzy godziny i siedem minut.

- Przy 2:5 w trzecim secie ona miała 30-0, a potem było 0-30 w moim gemie serwisowym przy 3:5. Te gemy były decydujące. Trzymałam się swojej gry bez względu na to, jaki był wynik. Wiedziałam, że mecz się nie skończy do momentu, aż nie uściśniemy sobie dłoni - mówiła Szarapowa. - Zdałam sobie sprawę, że na pewno nie chcę wracać do domu. Nie chciałam opuszczać Chin tak szybko. Więc kontynuowałam to i cały czas byłam agresywna. Pozostawałam pozytywnie nastawiona. I to była taka długa droga.

Rywalką Szarapowej w walce o ćwierćfinał będzie Shuai Peng (WTA 53), która pokonała obrończynię tytułu Jelenę Jankovic (nr 8) 4:6, 5:7, 6:2. Serbka nie wykorzystała prowadzenia 5:3 w drugim secie. W decydującej partii zdobyła pierwszego gema po długiej grze na przewagi (w sumie było osiem równowag, obroniła pięć break pointów), ale później ugrała jeszcze tylko jednego gema. Była liderka światowego rankingu osłabła w końcówce drugiego seta. Bolący nadgarstek, przez który musiała poddać finałowy mecz w Tokio, dał o sobie znać i nie pozwolił jej podjąć walki w trzecim secie.

Peng odniosła piąte zwycięstwo w karierze nad zawodniczką z czołowej 10. W 2005 roku pokonała Anastazję Myskinę, Jelenę Dementiewą i Kim Clijsters, a w 2007 roku dorzuciła do tego wygraną z Amelie Mauresmo. Chinka we wcześniejszych sześciu spotkaniach z Jankovic była w stanie wygrać tylko jednego seta.

Pewne zwycięstwa odniosły Serena Williams (nr 2), Jelena Dementiewa (nr 4) i Wiera Zwonariowa (nr 7). Amerykanka, która od poniedziałku znowu będzie numerem jeden na świecie, pokonała Jekaterinę Makarową (WTA 55) 6:3, 6:2 wykorzystując pięć z sześciu break pointów. Dementiewa w ciągu jednej godziny i 41 minut uporała się z Melindą Czink (WTA 40) broniąc ośmiu z 10 break pointów. Rosjance w odniesieniu zwycięstwa nie przeszkodziło to, że popełniła 11 podwójnych błędów serwisowych. Zwonariowa w ciągu 64 minut rozprawiła się z Francescą Schiavone (WTA 29) zwyciężając 6:3, 6:0. To już jej dziewiąte zwycięstwo nad włoską tenisistką.

W trzeciej rundzie jest także Flavia Pennetta (nr 10), która po dwóch godzinach i pięciu minutach pokonała ćwierćfinalistkę US Open 2009 Katerynę Bondarenko (WTA 32) 3:6, 7:5, 6:3.

O ćwierćfinał będzie również walczyć Agnieszka Radwańska (nr 12), która pokonała Patty Schnyder (WTA 48) 6:4, 6:1. Po męczarniach w pierwszym secie w partii drugiej Polka przejęła całkowitą kontrolę nad wydarzeniami na korcie. Jej kolejną rywalką będzie Hiszpanka Maria Jose Martinez Sanchez (WTA 38), która pokonała Vanię King (WTA 91) 6:4, 6:4.

China Open, Pekin (Chiny)

WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 4,5 mln dol.

wtorek, 6 października 2009

wyniki

II runda gry pojedynczej:

Serena Williams (USA, 2) - Jekaterina Makarowa (Rosja) 6:3, 6:2

Jelena Dementiewa (Rosja, 4) - Melinda Czink (Węgry, Q) 6:4, 6:3

Wiera Zwonariowa (Rosja, 7) - Francesca Schiavone (Włochy) 6:3, 6:0

Shuai Peng (Chiny) - Jelena Jankovic (Serbia, 8) 4:6, 7:5, 6:2

Maria Szarapowa (Rosja) - Wiktoria Azarenka (Białoruś, 9) 6:3, 6:7(5), 7:5

Flavia Pennetta (Włochy, 10) - Kateryna Bondarenko (Ukraina, Q) 3:6, 7:5, 6:3

Agnieszka Radwańska (Polska, 12) - Patty Schnyder (Szwajcaria) 6:4, 6:1

Nadia Pietrowa (Rosja, 13) - Daniela Hantuchova (Słowacja) 6:1, 2:6, 7:5

Marion Bartoli (Francja, 14) - Alisa Klejbanowa (Rosja) 6:2, 6:3

Maria Jose Martinez (Hiszpania) - Vania King (USA, LL) 6:4, 6:4

II runda gry podwójnej:

Cara Black / Liezel Huber (Zimbabwe/USA, 1) - Agnes Szavay / Roberta Vinci (Węgry/Włochy) 3:6, 6:0, 10-3

Zi Yan / Jie Zheng (Chiny) - Samantha Stosur / Rennae Stubbs (Australia, 2) 7:6(5), 1:6, 11-6

Anastazja Pawliuczenkowa / Yanina Wickmayer (Rosja/Belgia) - Anabel Medina Garrigues / Virginia Ruano Pascual (Hiszpania, 3) 2:6, 7:5, 10-6

Anna-Lena Groenefeld / Patty Schnyder (Niemcy/Szwajcaria, 6) - Swietłana Kuzniecowa / Dinara Safina (Rosja, WC) walkower (Safina: kontuzja pleców)

Ałła Kudriawcewa / Jekaterina Makarowa (Rosja) - Xinyun Han / Chun-Mei Ji (Chiny, WC) 7:6(5), 6:2

Komentarze (0)