Trwa spotkanie ćwierćfinałowe Huberta Hurkacza z Taylorem Fritzem w pokazowym turnieju rozgrywanym w Arabii Saudyjskiej. Komentujący ten mecz w Eurosporcie Karol Stopa przekazał niepokojące wieści.
Według jego informacji Kamil Majchrzak podczas jednego z turniejów w Azji otrzymał pozytywny wynik testu antydopingowego. Przypomnijmy, że rywalizował on w Tokio, Seulu oraz Busan.
W Japonii polski tenisista odpadł już w 1/8 finału turnieju rangi ATP. Zdecydowanie lepiej radził sobie w challengerach. W Seulu zakończył rywalizację dopiero na półfinale, a jeszcze lepiej poszło mu w Busan, gdzie okazał się najlepszy pokonując w finale Radu Albota.
Ostatni mecz Majchrzaka miał miejsce ponad miesiąc temu na challengerze w Bergamo. Polak odpadł już w pierwszej rundzie, przegrywając z Alexanderem Shevchenko.
Jeżeli informacje dotyczące drugiego najlepszego polskiego tenisisty się potwierdzą, w Australian Open nie będziemy mieli dwóch reprezentantów w głównej drabince.
AKTUALIZACJA:
Do całej sprawy odniósł się sam zawodnik, który potwierdził informację eksperta Eurosportu. Polak zarzeka, że świadomie nie zażył żadnej niedozwolonej substancji.
"Zmuszony jestem przekazać niezwykle trudną i druzgocącą dla mnie informację. W październiku i listopadzie 2022 roku przeszedłem kontrole antydopingowe, których wynik okazał się pozytywny. Z cała stanowczością podkreślam, iż nigdy, przenigdy świadomie nie zażyłem żadnej zakazanej substancji. Pozytywny wynik jest dla mnie ogromnym szokiem, tym bardziej, iż nie wiem, w jaki sposób niedozwolona substancja znalazła się w moim organizmie. Rozpocząłem najtrudniejszą walkę w moim życiu - walkę o udowodnienie swojej niewinności i powrót do sportu, który kocham - brzmi komunikat Majchrzaka, który dodał post na Instagramie.
ZOBACZ WIDEO: Eksperci grzmią po doniesieniach o premii. "To skandal"