To mógł być piękny prezent na urodziny. Dwugodzinny bój Magdaleny Fręch w finale

Materiały prasowe / Polski Związek Tenisowy/Olga Pietrzak / Na zdjęciu: Magdalena Fręch
Materiały prasowe / Polski Związek Tenisowy/Olga Pietrzak / Na zdjęciu: Magdalena Fręch

Magdalena Fręch stanęła w niedzielę przed szansą na wywalczenie tytułu w imprezie rangi ITF World Tennis Tour o puli nagród 100 tys. dolarów na kortach twardych w Dubaju. W decydującym pojedynku lepsza okazała się młoda Francuzka Elsą Jacquemot.

Turniej Al Habtoor Tennis Challenge to jedne z najstarszych kobiecych zawodów na Bliskim Wschodzie. W finale 25. edycji zmierzyły się rozstawiona z trzecim numerem Magdalena Fręch (WTA 118) i Elsa Jacquemot (WTA 204). Po dwugodzinnym boju ze zwycięstwa 7:5, 6:2 cieszyła się Francuzka.

Pojedynek był niesamowicie wyrównany szczególnie w premierowej odsłonie. Wówczas 19-letnia Jacquemot jako pierwsza zdobyła przełamanie, ale Polka wyrównała na po 4. W końcówce seta lepiej zaprezentowała się tenisistka Trójkolorowych. W 11. gemie zdobyła kluczowego breaka, a po zmianie stron zakończyła partię.

W drugim secie Jacquemot prezentowała bardziej różnorodny tenis i uniknęła poważniejszych błędów. Już w pierwszym gemie wywalczyła przełamanie, co wyraźnie ją uskrzydliło. Fręch nie była w stanie wrócić do gry. W piątym gemie Francuzka dołożyła jeszcze jednego breaka, po czym wyszła na 5:1. Po dwóch godzinach wykorzystała pierwszą piłkę meczową.

ZOBACZ WIDEO: Kolejna katastrofa na mundialu. To ich największy problem

Fręch nie wykorzystała szansy, aby zrobić sobie prezent na 25. urodziny, które będzie obchodzić 15 grudnia. Triumf dałby jej powrót do Top 100. Dzięki występowi w Dubaju nasza tenisistka przesunie się na 105. miejsce w rankingu WTA. Zwycięska Jacquemot zrewanżowała się Polce za porażkę doznaną dwa lata temu w imprezie ITF we francuskim Saint Malo. W poniedziałek poprawi życiówkę i zadebiutuje w Top 150.

Nasza reprezentantka wystąpiła również w niedzielnym finale debla. Wspólnie z Ukrainką Kateryną Wołodko zmierzyła się z oznaczonymi "jedynką" Timeą Babos i Kristiną Mladenović. Utytułowana węgiersko-francuska para okazała się zbyt mocna i zwyciężyła pewnie po 65 minutach 6:1, 6:3.

Al Habtoor Tennis Challenge, Dubaj (Zjednoczone Emiraty Arabskie)
ITF World Tennis Tour, kort twardy, pula nagród 100 tys. dolarów + H
niedziela, 11 grudnia

finał gry pojedynczej:

Elsa Jacquemot (Francja) - Magdalena Fręch (Polska, 3) 7:5, 6:2

finał gry podwójnej:

Timea Babos (Węgry, 1) / Kristina Mladenović (Francja, 1) - Magdalena Fręch (Polska) / Kateryna Wołodko (Ukraina) 6:1, 6:3

Czytaj także:
Iga Świątek najlepsza na świecie. Debiut 16-letniej Polki
Koniec sezonu w ATP. Sprawdź miejsca Polaków w rankingu

Komentarze (6)
avatar
fannovaka
11.12.2022
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Final dostala w prezencie to myslala ze wygrana tez sama przyjdze 
avatar
zgryźliwy
11.12.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
24 lata... Jeśli Fręch chce jeszcze coś konkretnego w tenisie osiągnąć, to nie może sobie pozwolić na takie porażki. 
avatar
Tomasz Mroński
11.12.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
ciężko pojąć ten kobiecy tenis. Toczyła w tym roku przegrane wprawdzie ale bardzo wyrównane mecze z dziewczynami z samego topu (Collins, Muguruza...) a potem przeżyna w ważnym meczu z tenisistk Czytaj całość