Te mecze będziemy wspominać latami. Na liście aż troje Polaków

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Iga Świątek
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Iga Świątek

Z czego polski kibic zapamięta 2022 rok w tenisie? Dwa tytuły wielkoszlemowe Igi Świątek w zasadzie zamykają dyskusję. Chcąc ją nieco ożywić, skupmy się na pojedynczych meczach. Oto nasza lista najlepszych spotkań w kończącym się roku.

Już na wstępie może zrodzić się pytanie, czym właściwie są najlepsze mecze. Czy to takie, w których tenisiści grali na kosmicznym poziomie, czy może takie, które dostarczyły najwięcej zwrotów akcji i do samego końca nic nie było przesądzone? Odpowiedź jest niejednoznaczna, bo na liście są pozycje broniące się jakością, ale też takie, które bronią się dostarczonymi emocjami. O jednych i drugich będziemy długo pamiętać.

Barbora Krejcikova - Iga Świątek (finał turnieju WTA w Ostrawie) 5:7, 7:6(4), 6:3

- Jestem zbyt rozemocjonowana i zbyt zmęczona, by wyrazić jak trudny i wyjątkowy był dzisiejszy dzień - napisała po tym meczu nasza tenisistka na Twitterze. Nigdy wcześniej nie rozegrała tak długiego spotkania. 3 godziny i 16 minut to rekord, który niełatwo będzie pobić. A nawet jeśli, to trudno będzie dorównać poziomem do tego widowiska.

Iga Świątek stawiała opór do samego końca i w ostatnim gemie obroniła pięć piłek meczowych, ale ostatecznie to Barbora Krejcikova wygrała i wzniosła trofeum. Jeśli Czeszkę będą omijać kontuzje, to w 2023 też może rzucić wyzwanie naszej gwieździe.

Caroline Garcia - Daria Kasatkina (WTA Finals, faza grupowa) 4:6, 6:1, 7:6(5)

Historia stosunkowo świeża, bo z początku listopada. Stawka spotkania nie przytłoczyła zawodniczek, dla których sam udział w WTA Finals był już dość zaskakującą nagrodą za 2022 rok. Na początku sezonu mało kto się pewnie spodziewał, że akurat te dwie tenisistki pokażą się z doskonałej strony. Sam mecz to bodaj najciekawszy pokaz konfrontacji nieustającego ataku z inteligentną obroną w minionym sezonie.

Minimalnie wygrała ofensywa, czyli Caroline Garcia. Spotkanie miało olbrzymie znaczenie dla całego turnieju, bo przecież Francuzka wygrała później cały turniej. O Darii Kasatkinie nie można jednak mówić jako o przegranej. Ona też zeszła z kortu z tarczą.

Holger Rune - Novak Djoković (Finał ATP w Paryżu) 3:6, 6:3, 7:5

Po odejściu "Wielkiej Trójki" męski tenis będzie w dobrych rękach. O jego losy można być spokojnym, po tym jak nastąpiła eksplozja talentów Carlosa Alcaraza i Holgera Rune. Obaj grają nie tylko skutecznie, ale też widowiskowo. Łączy ich też olbrzymia ambicja i brak przesadnego respektu w trakcie gry dla legend dyscypliny.

Tomasz Lorek mawia, że Rune to tenisowa wersja wybitnego żużlowca Nickiego Pedersena. I rzeczywiście, w finale przeciwko Novakowi Djokoviciowi zagrał tak, jakby nie wiedział, czym jest hamulec. Za to cały czas dodawał gazu, mimo że w ciągu poprzednich 40 dni rozegrał 20 meczów.

Carlos Alcaraz - Miomir Kecmanović (ćwierćfinał turnieju ATP w Miami) 6:7(5), 6:3, 7:6(5)

Skoro wspomnieliśmy już Alcaraza, to wymieńmy dwa mecze właśnie z jego udziałem. Pierwsze z nich odbyło się w Miami. gdzie Hiszpan sięgnął po pierwszy triumf w "tysięczniku". Droga po niego nie była usłana różami, bo Miomir Kecmanović potrafi zajść za skórę najlepszym. Kosa trafiła na kamień i siłowanie się trwało blisko 3 godziny.

Tymczasem bukmacherzy przed meczem nie dawali w zasadzie Serbowi żadnych szans. Jak bardzo się mylili... Po meczu wycieńczony Alcaraz zwycięstwo zadedykował kibicom, którzy dopełnili fantastycznego obrazu widowiska. - Wydawało mi się, że gram w Hiszpanii. To było szalone. Bez nich nie dostałbym się do półfinału - mówił podekscytowany Hiszpan.

Carlos Alcaraz - Jannik Sinner (ćwierćfinał US Open) 6:3, 6:7(7), 6:7(0), 7:5, 6:3

Wśród spotkań pamiętanych przez lata pięciosetówki mają swoje szczególne miejsce. Ich dramaturgia nie może się równać z niczym innym, a jeśli dodamy do tego okoliczności jakie towarzyszyły starciu Carlosa Alcaraza z Jannik Sinnerem, to otrzymamy recepturę na spektakl roku. Hiszpan i Włoch zakończyli mecz o 2:50 nowojorskiego czasu, ale nikt nie chciał wracać do domu. Gwiazdy zawodników świeciły tej nocy jak największe bilbordy na Time Square.

Alcaraz przegrywał już 1-2 w setach i 3:5 w czwartym, ale wrócił z najdalszej podróży w karierze i kilka dni później został mistrzem US Open! Podobnych meczów Carlosa na sporządzonej przez nas liście mogło być jeszcze więcej. Warto wspomnieć chociażby półfinał z Barcelony, gdzie też bronił piłki meczowej i w nadzwyczajnym stylu pokonał Alexa De Minaura. Tenisowy gigant!

Hubert Hurkacz - Nick Kyrgios (ćwierćfinał turnieju ATP w Montrealu) 7:6(4), 6:7(5), 6:1

Wróćmy do wspaniałych meczów z udziałem naszych tenisistów. Na liście najlepszych spotkań w 2022 roku nie mogło zabraknąć pojedynku Huberta Hurkacza z Nick Kyrgiosem. To była bitwa bez najmniejszego marginesu błędu. Obaj zawodnicy byli w takiej formie serwisowej, że między straconym podaniem a przegranym setem śmiało można było stawiać znak równości.

Wygrał zawodnik lepiej przygotowany fizycznie. Kyrgiosowi dała się we znaki wcześniejsza potyczka z Miedwiediewem i w trzecim secie był już tylko tłem dla naszego reprezentanta. Jedno z najbardziej wartościowych zwycięstw Polaka w całym 2022 roku, odniesione po momentami cyrkowej grze.

Angelique Kerber - Magdalena Fręch (1. runda Roland Garros) 2:6, 6:3, 7:5

Wyciągnięcie meczu z pierwszej rundy to żaden brak obiektywizmu z naszej strony. Nawet oficjalna strona WTA wyróżniła ten mecz w swoim zestawieniu. Fenomenalne widowiska mogą odbywać się również na wczesnych etapach imprez i bocznych kortach. Najlepszy na to dowód to właśnie konfrontacja Magdaleny Fręch z Andżeliką Kerber.

Momentami ten mecz wyglądał jak rozgrywka e-sportowa. Kombinacje, jakie stosowały obydwie zawodniczki, tak często we współczesnym tenisie ustępują sile, że ich pokaz wydawał się oderwany od rzeczywistości. Widowisko najwyższych lotów, podczas którego można było najpierw osiwieć, a później wyłysieć z nerwów, przy okazji obgryzając wszystkie paznokcie. Polka w decydującym secie prowadziła już 5:3, a przy 5:4 miała dwie piłki meczowe. Trudno mieć do niej pretensje o niewykorzystane okazje, bo rozegrała jeden z najlepszych meczów w karierze.

Tatjana Maria - Jule Niemeier (ćwierćfinał Wimbledonu) 4:6, 6:2, 7:5

Mogło się wydawać, że będzie to uczta tylko dla niemieckich kibiców, a jednak spotkanie rozgrzało tenisową społeczność na całym świecie. Tatjana Maria za tegoroczny występ na Wimbledonie powinna odebrać nagrodę za najbardziej nieoczywistą bohaterkę. Grała jak zawsze, czyli bardzo nieszablonowo, a rezultat osiągnęła jak nigdy.

Piłka dająca Marii pierwszego gema w drugim secie spokojnie może uchodzić za najefektowniej zdobyty punkt w 2022 roku w kobiecym tenisie. Sami zobaczcie. Kosmos.

Iga Świątek - Ons Jabeur (finał turnieju WTA w Rzymie) 6:2, 6:2

Ponoć trudno wejść na szczyt, ale jeszcze trudniej na nim pozostać. Tym większy podziw wzbudził tegoroczny występ Igi Świątek w Rzymie. Polka po raz pierwszy w karierze obroniła tytuł i dobitnie udowodniła Ons Jabeur, kto jest najlepszą tenisistką na kortach ziemnych. Polka na mączce nie przegrała w tym roku żadnego spotkania, a przekonujące zwycięstwo nad Jabeur było wisienką na torcie - smakowało wyśmienicie.

Przy okazji trzeba oddać Tunezyjce, że potrafi grać w tenisa magicznie. Tym bardziej wyczekujemy jej kolejnych meczów z Igą Świątek w 2023 roku.

Rafael Nadal - Danił Miedwiediew (finał Australian Open) 2:6, 6:7(5), 6:4, 6:4, 7:5

Bodaj najbardziej kontrowersyjna pozycja na liście. Obaj zawodnicy przez większość meczu grali bowiem przeciętnie do tego stopnia, że nie powinni się obrazić na określenie "mecz błędów". Wszelkie niedostatki w jakości były jednak niczym przy ładunku emocjonalnym, jakie niosło za sobą to spotkanie. Zmartwychwstanie Rafaela Nadala należy rozpatrywać w kategoriach sportowego cudu, choć wynikało przecież z niezwykłego charakteru zawodnika, który tak dobrze zdążyliśmy poznać przez ostatnie kilkanaście lat.

Po trwającym 5 godzin i 24 minuty spotkaniu Hiszpan awansował na pierwsze miejsce w klasyfikacji wszech czasów pod względem wielkoszlemowych triumfów. Z kolei Danił Miedwiediew nie raz i nie dwa zastanawiał się pewnie nad tym, jak to się stało, że przegrał tak ważny mecz, w którym zwycięstwo miał już w kieszeni.

Zobacz też:
Radwańska: chciałabym potrzymać to trofeum
Polacy pomogą ukraińskim tenisistom

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przypatrz się dobrze! Wiesz, kto pomagał gwieździe tenisa?

Komentarze (0)