Iga Świątek stoi u progu sezonu. "Spróbuję odciąć się"

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Iga Świątek
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Iga Świątek

Reprezentanci Polski rozpoczną 31 grudnia rywalizację w United Cup. Liderką zespołu będzie Iga Świątek, która znalazła się w centrum uwagi w czasie konferencji prasowej przed rozpoczęciem sezonu.

W tym artykule dowiesz się o:

Powołani do reprezentacji Polski tenisistki i tenisiści są już w australijskim Brisbane. Większość zespołu, prowadzonego przez Agnieszkę Radwańską i Dawida Celta, rozpoczęła podróż 24 grudnia. Nieco później dołączyły do niego gwiazdy Iga Świątek i Hubert Hurkacz, które grały w turniejach pokazowych w Dubaju i w Hong Kongu.

Igi Świątek nie zabrakło na konferencji prasowej przed rozpoczęciem United Cup. Liderka polskiego zespołu odpowiadała na pytania o oczekiwania przed nowym sezonem, który rozpocznie właśnie w Brisbane. W 2022 roku Świątek zdominowała kobiecy tenis, wygrała między innymi dwa turnieje wielkoszlemowe - Roland Garros i US Open.

- Spróbuję odciąć się od wszystkiego, co wydarzyło się w tym roku i skupić się na przyszłości. Czuję, że zebrałam dużo doświadczenia, ale nie chcę długo zatrzymywać się przy tym. Chcę patrzeć do przodu, rozwijać się i realizować kolejne cele - opowiada Iga Świątek.

Polska zagra o zwycięstwo w grupie z Kazachstanem i Szwajcarią. Pierwszy mecz w United Cup rozpocznie w sobotę 31 grudnia. Najbardziej doświadczony w zespole jest Łukasz Kubot, który może zaprezentować się w mikście.

- Mamy doświadczenie gry w ATP Cup, a teraz będzie to United Cup. Myślę, że to świetna sprawa i będziemy kontynuować grę w tych zawodach w następnych latach. Cieszę się, że jestem w reprezentacji szczególnie teraz, kiedy w naszym kraju jest wielki boom na tenis.

Czytaj także: Emocjonalny wpis Jessici Peguli. "Nie jestem pewna, jak to przeżyliśmy"
Czytaj także: Tommy Robredo w nowej roli. "Ponownie czuję te wibracje"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przypatrz się dobrze! Wiesz, kto pomagał gwieździe tenisa?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty