Djoković wpadł w szał. Zobacz, kogo wyrzucił z trybun
Novak Djoković podczas finału turnieju ATP 250 w Adelajdzie wyrzucił z trybun... dwóch członków swojego teamu. W tym swojego brata! Jak wszystko skomentował Serb?
Rasheed w zachowaniu tym widział tylko jedną oznakę. - To prawdopodobnie żywy dowód na to, że bardzo chce wygrać w tym finale - dodał.
Novak Djoković finalnie pokonał Sebastiana Kordę po ponad trzygodzinnej batalii, w której przegrał pierwszego seta, a potem musiał bronić piłki meczowe.
Serb triumfował 6:7(8), 7:6(3), 6:4. Dzięki temu zanotował udany powrót do rywalizacji w Australii, gdzie w ostatnim czasie nie mógł nie tylko rywalizować, ale nawet wjechać. Wszystko ze względu na brak szczepienia przeciwko COVID-19.
Po wszystkim Djoković przepraszał członków swojego sztabu. - Chciałbym podziękować mojemu zespołowi za to, jak mnie traktują. Za tolerowanie mnie w dobrych i złych chwilach - przyznał.
- Mój brat Marko tu był, nie widuję go zbyt często. Doceniam to, że tu przyszedłeś, Marko. Kocham Cię - wyznał.
Zobacz także:
To dla Świątek znaczy gra w reprezentacji. Padły ważne słowa
Złe wieści dla Huberta Hurkacza i Kamila Majchrzaka