Chwyciła za marker i zaczęła pisać. Zagadka od Igi Świątek po triumfie
Iga Świątek po wygranym meczu na Australian Open po raz kolejny sięgnęła po marker i zaczęła pisać na kamerze. Tym razem jednak nieco zaskoczyła. Wiadomość bowiem była inna od tych, z którymi kojarzyliśmy ją do tej pory.
Po spotkaniu tradycyjnie chwyciła za marker. Tym razem jednak nie dziękowała sztabowi czy też kibicom, jak bywało wcześniej. Nie pisała również o sportowych celach.
Humor ewidentnie jej dopisywał. Pokusiła się bowiem o żartobliwą zagadkę. Wyraźnie dała do zrozumienia, że zmaga się z dylematem.
"Dzisiaj sushi czy stek?" - napisała Iga Świątek.
ZOBACZ WIDEO: Wideo niesie się po sieci. Gwiazdor hip-hopu zrobiłby karierę w NBA?Do tych słów polskiej tenisistki nawiązano na oficjalnym profilu Australian Open na Twitterze. "Co dziś na obiad?" - zastanawiają się organizatorzy rozgrywek.
Później tenisistka udzieliła wywiadu Eurosportowi. Ujawniła, że jeden z wymienionych wariantów raczej będzie musiała odpuścić.
- Chyba dzisiaj coś innego, bo z sushi już przesadziłam - mówiła.
Kolejny mecz Świątek przewidziano na piątek (20 stycznia). W III rundzie Australian Open zagra z Cristiną Bucsi lub Biancą Andreescu.
Czytaj także: > Iga Świątek skomentowała awans. "Wtedy jest łatwiej o kontrolę" > Iga Świątek w trzeciej rundzie Australian Open. Eksperci zwracają uwagę na jedną rzecz