Media zauważają, że postawa Igi Świątek przed pojedynkiem z Camilą Osorio jest przedmiotem rozmów w mediach społecznościowych. To brzmi dość kuriozalnie, ale... internautów rozwścieczył fakt, że Polka nawet przez moment nie może stanąć spokojnie. Bezpośrednio przed rywalizacją próbowała się jeszcze dogrzać.
"To brak szacunku. Czy ona nie może stać nieruchomo przez kilka sekund" - grzmiał jeden z internautów, cytowany przez "Daily Mail".
"Ona jest taka irytująca" - odparł inny użytkownik Twittera, dorzucając jeszcze wulgarne słowo, które z oczywistych względów nie nadaje się do cytowania.
ZOBACZ WIDEO: To on może być gwiazdą polskich skoków. "Jeszcze popełniam błędy"
Warto jednak spostrzec, że Osorio też się dogrzewała. Może nie tak intensywnie jak Iga, może nie robiła tego bokiem do rywalki, ale na pewno nie stała nieruchomo.
"Daily Mail" określa zachowanie polskiej tenisistki mianem "dziwacznego rytuału". Wydaje się jednak, że uwagi skierowane pod adresem Świątek są przesadzone.
Jednych jej przedmeczowe zachowanie zirytowało, a innych... rozbawiło. "Sposób, w jaki Świątek się rozgrzewa, zawsze mnie śmieszy" - oceniła jedna z internautek.
Polska tenisistka rozkręca się w Australian Open. Ma już na koncie dwa zwycięstwa. Przekonujący triumf zanotowała w ostatnim starciu z Camilą Osorio (6:2, 6:3). Tym samym awansowała do trzeciej rundy prestiżowej imprezy. Teraz zagra z Cristiną Bucsi lub Biancą Andreescu.
Czytaj także:
> Iga Świątek skomentowała awans. "Wtedy jest łatwiej o kontrolę"
> Iga Świątek w trzeciej rundzie Australian Open. Eksperci zwracają uwagę na jedną rzecz