Emocji nie brakowało w niedzielnym pojedynku w ramach 1/8 finału Australian Open. Pięciu setów potrzeba było do rozstrzygnięcia tej rywalizacji. Jannik Sinner walczył o awans ze Stefanosem Tsitsipasem, jednak w ostatecznym rozrachunku przegrał 4:6, 4:6, 6:3, 6:4, 3:6.
W pewnym momencie meczu doszło do nietypowej sytuacji. Otóż reprezentant Włoch nieumyślnie nadepnął intruza obecnego na korcie, a następnie na trybunach w Melbourne podniosła się wrzawa.
Sinner miał prawo być zaskoczony. Po chwili zawodnik podniósł owada z ziemi i przekazał go dziewczynce od podawania piłek. Zachowanie reprezentanta Włoch zostało nagrodzone brawami. Mecz został wznowiony po krótkiej przerwie, później 21-latek musiał uznać wyższość Tsitsipasa.
To nie pierwszy raz, gdy owady przeszkadzały zawodnikom podczas turnieju wielkoszlemowego rozgrywanego w Melbourne. Służby porządkowe mają ręce pełne roboty podczas corocznego Australian Open.
W pięciu setach Tsitsipas poradził sobie z Sinnerem. Grek szykuje się do starcia z Jirim Lehecką.
Czytaj także:
Niedosyt Hurkacza. Wskazał, czego zabrakło
Wyrosła na jedną z faworytek Australian Open. Piękna Szwajcarka może sprawić niespodziankę
ZOBACZ WIDEO: Wideo niesie się po sieci. Gwiazdor hip-hopu zrobiłby karierę w NBA?