Polscy kibice mieli ogromne nadzieje na reprezentantkę Biało-Czerwonych w finale turnieju singlistek. Iga Świątek odpadła jednak w 1/8 finału, a kapitalna Magda Linette podzieliła jej los w półfinale. Jak się okazało, poznanianka przegrała ze zwyciężczynią Australian Open.
Aryna Sabalenka w finale stoczyła bój z Jeleną Rybakiną. W pierwszej fazie starcia to przeciwniczka rozdawała karty i wygrała pierwszego seta. Później do głosu doszła Białorusinka, która wyrównała stan meczu.
Decydująca partia spotkania również padła jej łupem. Tym samym w sobotę (28 stycznia) zdobyła swój pierwszy tytuł wielkoszlemowy. Sabalenka wykorzystała dopiero czwartą piłkę mistrzowską. Mecz dobiegł końca po wyrzuconym forhendzie Kazaszki (więcej TUTAJ).
Świeżo upieczona mistrzyni tegorocznej edycji Australian Open padła na kort, ukryła twarz w dłoniach i zalała się łzami. Taka reakcja kompletnie nie dziwi, ponieważ to dla niej bez wątpienia największy sukces w dotychczasowej karierze.
Jelena Rybakina poczuła już smak zwycięstwa w turnieju rangi wielkoszlemowej. W ubiegłym roku wygrała Wimbledon. Tym razem musiała jednak uznać wyższość rywalki.
Zobacz też:
Fantastyczna wymiana. Tak grały finalistki Australian Open [WIDEO]
Zażarta bitwa o panowanie w Melbourne. Znamy mistrzynię Australian Open
ZOBACZ WIDEO: Mróz, wichura, a on wspinał się w takim stroju. Hit sieci!