1 
MKOl w ostatnich dniach poinformował, że szuka możliwości dopuszczenia Rosjan i Białorusinów do startów w Paryżu w 2024 roku pod neutralną flagą. Decyzja wywołała wiele kontrowersji. Bojkot igrzysk już zapowiedzieli Ukraińcy i Łotysze, a to może nie być koniec tak radykalnych decyzji narodowych komitetów olimpijskich.
Na pomysł MKOl zareagowała czołowa ukraińska tenisistka Elina Monfils, znana bardziej pod panieńskim nazwiskiem Switolina. Dodała ona długi wpis na Instagramie, w którym odniosła się do ostatnich wydarzeń.
"Igrzyska olimpijskie to największe marzenie i przywilej sportowców. Są największą platformą integracji i różnorodności w sporcie, przyciągając uwagę świata. Mając to na uwadze, musimy trzymać się zakazu rosyjskich i białoruskich sportowców, wysyłając mocny sygnał na całym świecie, że jesteśmy zjednoczeni w sankcjach nałożonych na Rosję i Białoruś oraz że haniebne czyny ich rządów pociągają za sobą konsekwencje" - napisała Monfils.
ZOBACZ WIDEO: Ten kibic oszalał. Zobacz, co zrobił w trakcie meczu
Tenisistka jest zdania, że sportowcy z Rosji i Białorusi nie powinni dostąpić zaszczytu startów w igrzyskach olimpijskich.
"Ich życie nie może toczyć się normalnie, a świat, naród rosyjski czy białoruski nie może ignorować okrucieństw, które popełniają w Ukrainie" - dodała reprezentantka Ukrainy.
Przywołała też historię Wołodymyra Androszczuka, wschodzącej gwiazdy ukraińskiej lekkoatletyki, który zginął podczas walk.
"On nigdy nie zrealizuje swojego potencjału ani marzeń na igrzyskach, więc dlaczego rosyjscy i białoruscy sportowcy mieliby dostać swoją szansę, skoro ich rządy okradają niewinnych ludzi i sportowców z ich szans?!" - grzmi tenisistka.
Czytaj także:
Koniec śledztwa w sprawie Alexandra Zvereva. Tenisista od razu zabrał głos
Urszula Radwańska nie może złapać formy. Niepowodzenie w Porto
