Taką Igę Świątek można oglądać bez przerwy. Polska tenisistka spisywała się kapitalnie podczas turnieju WTA 500 w Dosze, który padł jej łupem. W sobotnim finale bez większych problemów pokonała Jessicę Pegulę (więcej przeczytasz TUTAJ).
Za wygraną w katarskiej imprezie liderka światowego rankingu WTA otrzymała złotego orła. Na myśl fanom skoków narciarskich mógł przyjść Turniej Czterech Skoczni, bowiem zwycięzcy przyznawany jest podobna nagroda.
"Znów wspólne spotkanie i to smakuje tak dobrze" - czytamy w mediach społecznościowych WTA.
Na temat Igi Świątek świat będzie mówił nie tylko ze względu na zwycięstwo w turnieju. Polka ponownie wypowiedziała się w sprawie wojny w Ukrainie, którą wsparła. Tak jak zresztą rok temu właśnie w Dosze dwa dni po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji.
- Chciałabym powiedzieć kilka słów o Ukrainie. Niestety sytuacja u nich się nie zmieniła. Chciałabym przekazać im, żeby dalej byli silni i wspierajmy ich - powiedziała światowa "jedynka" podczas sobotniej dekoracji (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Wyjątkowy gest. Pojawiły się łzy wzruszenia
Polscy kibice mają nadzieję, że Iga Świątek w tym roku będzie prezentowała tak wysoką formę jak w 2022. Przypomnijmy, że raszynianka triumfowała w ubiegłorocznych edycjach US Open oraz Roland Garros. Ta druga impreza z wielkoszlemowych jest w kalendarzu najbliżej.