- Będę nosić niebiesko-żółtą wstążkę tak długo, aż sytuacja w Ukrainie się nie poprawi - tak Iga Świątek mówi od początku inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę (wojna, za wywołanie której odpowiada reżim Putina, trwa od 24 lutego 2022 r.).
Podczas sobotniego finału w Dosze (Polka pokonała Jessicę Pegulę w dwóch setach 6:3, 6:0 - więcej TUTAJ), a także wcześniejszych występach na korcie w Katarze, liderka światowego rankingu rywalizowała z przypiętą do czapki wstążką w barwach narodowych Ukrainy (patrz zdjęcie poniżej).
To piękny gest tenisistki z Raszyna wobec narodu ukraińskiego, ale też przypomnienie cywilizowanemu światu, że wojna ciągle trwa i niesie za sobą ludzkie tragedie. Codzienne bombardowania, mordy i życie w ciągłym strachu.
21-letnia Świątek, w wywiadzie na korcie po zwycięskim finale w stolicy Kataru, wsparła też dobrym słowem Ukraińców.
- Chciałabym powiedzieć kilka słów o Ukrainie. Niestety, sytuacja u nich się nie zmieniła. Chciałabym przekazać im, żeby dalej byli silni i wspierajmy ich - podkreśliła pierwsza rakieta świata (więcej TUTAJ).
Zobacz:
"To dla mnie dziwne". Iga Świątek mówi o innych sportowcach
ZOBACZ WIDEO: Tak wygląda w wieku 35 lat. Zdradziła receptę na niesamowitą figurę