Zamieszanie po meczu Igi Świątek. Polka chciała wywrzeć presję
Iga Świątek była nieco zmieszana podczas pomeczowej rozmowy po wygranej z Coco Gauff w półfinale WTA 1000 w Dubaju. Wszystko przez napis na kamerze.
Przed wywiadem na korcie po wygranej w półfinale, Świątek długo zastanawiała się co napisać na kamerze. Powstało zamieszanie, ponieważ w pewnym momencie liderka światowego rankingu chciała coś zmienić, ale... nie mogła zmazać wpisu.
- Rzeczywiście trochę czasu zabrało mi, co mam napisać na obiektywie kamery. Nie wiedziałam, czy mam napisać po polsku czy angielsku. Zawsze trudno jest zdecydować się, kiedy mówi się w dwóch językach, a wpis ten miał dotyczyć mojego taty - przyznała Świątek.
- Jak tylko usłyszałam, że tata przylatuje jutro na finał, co się rzadko zdarza, chciałam trochę wywrzeć na nim presję - wyjaśniła 21-latka.
Przejmująca deklaracja Kudriaszowa. Mówi o oddawaniu pieniędzy ze zbiórki i kosztach leczeniaŚwiątek skomentowała również swój występ. Nie spodziewała się łatwego pojedynku, ale ucieszył ją fakt, że jej tenis jest na odpowiednim poziomie. Spodziewa się też dobrego meczu w finale.
- Wiedziałam, że będzie trudno z Coco. Grałyśmy ze sobą pięć razy w ubiegłym sezonie. I to zawsze jest tak, że jeśli gra się z kimś wielokrotnie, to nigdy nie wiadomo, czy przeciwniczka w kolejnym meczu nie zaskoczy czymś nowym. Najważniejsze jest jednak, że mój tenis - w odróżnieniu od mojego pisania - funkcjonuje - podsumowała.
Zobacz:
Ostatni bastion, który nie wpuszcza Rosjan. Cały świat na nich patrzy
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)