Zamieszanie po meczu Igi Świątek. Polka chciała wywrzeć presję

Getty Images / Christopher Pike / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Christopher Pike / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek była nieco zmieszana podczas pomeczowej rozmowy po wygranej z Coco Gauff w półfinale WTA 1000 w Dubaju. Wszystko przez napis na kamerze.

Iga Świątek pokonała Coco Gauff z USA w dwóch setach (6:4, 6:2 - więcej TUTAJ) w półfinale turnieju WTA 1000 w Dubaju. Polka awansowała do finału imprezy, w którym w sobotę zmierzy się z Amerykanką Jessicą Pegulą lub Czeszką Barborą Krejcikovą.

Przed wywiadem na korcie po wygranej w półfinale, Świątek długo zastanawiała się co napisać na kamerze. Powstało zamieszanie, ponieważ w pewnym momencie liderka światowego rankingu chciała coś zmienić, ale... nie mogła zmazać wpisu.

- Rzeczywiście trochę czasu zabrało mi, co mam napisać na obiektywie kamery. Nie wiedziałam, czy mam napisać po polsku czy angielsku. Zawsze trudno jest zdecydować się, kiedy mówi się w dwóch językach, a wpis ten miał dotyczyć mojego taty - przyznała Świątek.

- Jak tylko usłyszałam, że tata przylatuje jutro na finał, co się rzadko zdarza, chciałam trochę wywrzeć na nim presję - wyjaśniła 21-latka.

Przejmująca deklaracja Kudriaszowa. Mówi o oddawaniu pieniędzy ze zbiórki i kosztach leczenia

Świątek skomentowała również swój występ. Nie spodziewała się łatwego pojedynku, ale ucieszył ją fakt, że jej tenis jest na odpowiednim poziomie. Spodziewa się też dobrego meczu w finale.

- Wiedziałam, że będzie trudno z Coco. Grałyśmy ze sobą pięć razy w ubiegłym sezonie. I to zawsze jest tak, że jeśli gra się z kimś wielokrotnie, to nigdy nie wiadomo, czy przeciwniczka w kolejnym meczu nie zaskoczy czymś nowym. Najważniejsze jest jednak, że mój tenis - w odróżnieniu od mojego pisania - funkcjonuje - podsumowała.

Zobacz:
Ostatni bastion, który nie wpuszcza Rosjan. Cały świat na nich patrzy

Komentarze (3)
avatar
paganelli
24.02.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No trzeba przyznac ze baigle w obu setach wisialy w powietrzu Ale Coco nie lubi baigli 
avatar
Barbap
24.02.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oj Franka Franka, coś ty jasnowidzką jesteś Krecik zmęczony będzie, poza tym jest dojrzalszy etc. Franka nie kracz już lepiej srokę naśladuj 
avatar
Franka
24.02.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Że ta choroba musiała ę teraz przytrafić na finał. Pech to pech. Jeśli z Krejcikową to nie będzie wygranej .