Powód do niepokoju? W grze Świątek było to widoczne
- Iga nie mogła normalnie serwować i poruszać się na swoim poziomie. Trudno analizować ten mecz w przekroju całego turnieju, bo zawodniczka nie grała na sto procent - mówi nam Maciej Zaręba po spotkaniu Igi Świątek z Jeleną Rybakiną.
Polka skarżyła się na ból w okolicy żeber i podkreśliła, iż potrzebuje kilku dni odpoczynku. Nie wiadomo, czy liderka światowego rankingu weźmie udział w najbliższym turnieju w Miami.
- Co dokładnie dolega Idze Świątek, to wie określona liczba osób w sztabie Polki. Wiadomo, że jeśli jest to groźniejszy uraz, to należy odpuścić, bo zdrowie jest najważniejsze, a turniejów w roku mamy sporo. Istotny jest jednak fakt, że Iga była w stanie wyjść na kort. To świadczyłoby o tym, że to nie jest bardzo poważna kontuzja - mówi nam Maciej Zaręba, komentator tenisa w Canal+ Sport.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! Genialny rzut z... kolanNasz rozmówca komentował spotkanie Świątek z Rybakiną. Obie zawodniczki rywalizowały ze sobą w tym roku już podczas czwartej rundy Australian Open. Tam na szybkiej nawierzchni Kazaszka wygrała 6:4, 6:4. Tym razem warunki do gry były zupełnie inne, bo na kortach w Indian Wells piłki latają wolniej.
- Wydawało się, że nawierzchnia w Indian Wells nie będzie sprzyjać Rybakinie. Natomiast w meczu z Igą było to bez większego znaczenia. Po prostu zagrania posyłane przez Polkę nie miały mocy, prędkości, odpowiedniej głębokości - analizuje Zaręba.
- Można było odnieść wrażenie, że Iga nie mogła normalnie serwować i poruszać się na swoim poziomie. Trudno też analizować ten mecz w przekroju całego turnieju, bo zawodniczka nie grała na sto procent. Szacunek dla Igi za to, że zacisnęła zęby i nie pokazywała na korcie tego, że coś jej doskwiera. Nie ma jednak co ukrywać, że kwestie zdrowotne miały kluczowy wpływ na losy pojedynku z Rybakiną - dodaje.
Co ciekawe, Rybakina jest pierwszą zawodniczką, która pokonała Igę Świątek dwukrotnie bez straty seta od czasu objęcia przez Polkę fotela liderki rankingu WTA. Kazaszka znalazła sposób na 21-latkę, a od początku tego sezonu gra po prostu wybornie, co potwierdzają jej rezultaty w najważniejszych turniejach.
- W przypadku pełnej dyspozycji Igi mecz trwałby dłużej, Polka uderzałaby z większą mocą i Rybakina miałaby więcej problemów. Trzeba jednak oddać Kazaszce, że zagrała naprawdę dobrze i to pomijając kontuzję Igi. Zresztą ona sama mówiła, iż to było jedno z jej najlepszych spotkań w tym sezonie. Rybakina prezentuje ofensywny tenis i popełniła mało błędów, co przy tym sposobie gry nie zdarza się często - podkreśla nasz rozmówca.
Jelena Rybakina w wielkim finale Indian Wells zmierzy się z Aryną Sabalenką. To będzie rewanż za mecz o tytuł w Australian Open, który zakończył się zwycięstwem Białorusinki.
Dawid Franek, dziennikarz WP SportoweFakty
Czytaj także:
Sabalenka brutalnie szczera ws. Ukrainek
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online (link sponsorowany)
-
fulzbych vel omnibus Zgłoś komentarz
organizatorom turniejów idą w znacznej części na wsparcie Ukrainy. Więc to Sabalenka powinna teraz przejąć tą symboliczną wstążkę po Idze. ;-) -
Wronkowy Przebieraniec Zgłoś komentarz
Ale jak była zdrowa serwowała tak samo czyli beznadziejnie. No i niestety Iga gra przewidywalnie, brak urozmaicenia skrótów i wolejów. Nie widać progresu w jej rozwoju. -
Atito44 Zgłoś komentarz
widzicie ? pod zebro dostala -
Buds2030 Zgłoś komentarz
Chyba lewy znowu dostanie sportowca roku -
Mirek Nowicki Zgłoś komentarz
Widzisz Iga, jakbys sie skoncetrowala na tenisie zamiast polityce to moze pogonilabys Rosjanke. A tak to ........ same wymowki. -
token Zgłoś komentarz
Jemy przegrała i tyle. Iga zdrowia i powrotu do formy najwyższej życzę -
Krakowiak Zgłoś komentarz
mogła serwować i odbijać piłki z pełną mocą- to co jeszcze więcej mogła zrobić żeby Rybakina zagrała "świetniej"- położyć się na korcie?!!! -
KAZIK co po ulicach łazi Zgłoś komentarz
wszystko -
bart12 Zgłoś komentarz
postawili na siłę i piłki kończące w pierwszych 2-3 uderzeniach. I to wychodzi im jak na razie bardzo dobrze.Teraz trenerzy Igi też powinni znaleźć sposób na tak atakujące zawodniczki. Jedyną która w miarę sobie z tym radzi jest Krejcikowa. -
KAZIK co po ulicach łazi Zgłoś komentarz
ta ukraińska bandera na czapeczce już jej ciąży ... ale sztab aprobuje -
kirsan Zgłoś komentarz
Reprezejtuje Polske a na czapce barwy Ukrainskie ,to jakas nowa religia ? -
bart12 Zgłoś komentarz
serwis i return by móc z nimi rywalizować. Bez tego za niedługo pożegna się z numerem 1. -
bart12 Zgłoś komentarz
ile grała z kontuzją , a na ile tak się tłumaczy to tylko ona sama wie. Pewne jest jednak, że nie był to zupełnie inny pojedynek , ale zupełnie taki sam.