Wielkie plany Djokovicia. Turniej w Belgradzie przeniesiony

Getty Images / Francois Nel / Na zdjęciu: Novak Djoković
Getty Images / Francois Nel / Na zdjęciu: Novak Djoković

W sezonie 2023 nie odbędą się zawody głównego cyklu w Belgradzie. Turniej przeniesiono z Serbii do Bośni i Hercegowiny, ale na starcie pojawi się Novak Djoković.

W tym artykule dowiesz się o:

Światowy tenis powrócił do Belgradu w 2021 roku. Wszystko za sprawą inicjatywy Novaka Djokovicia, którego akademia zorganizowała zawody dla kobiet i mężczyzn. Turniej Serbia Open (ATP 250) odbył się również w sezonie 2022. Triumfatorem został Rosjanin Andriej Rublow, który w finale pokonał Djokovicia.

W tym roku najlepsi tenisiści świata nie zawitają do Belgradu. Impreza została przeniesiona do Banja Luki. Powodem tej decyzji są starania rodziny Djokovicia o uzyskanie licencji na organizację zawodów rangi ATP 500. W tym celu konieczne jest wykonanie prac na terenie kortów i poprawienie infrastruktury.

Tym samym Serbia Open powróci do Belgradu w 2024 roku. Natomiast w Banja Luce odbędzie się turniej Srpska Open. Wybór tego miejsca nie jest przypadkowy. Djoković od lat wspiera różne inicjatywy na terenie Bośni i Hercegowiny (pomagał m.in. podczas powodzi). Banja Luka to także stolica Republiki Serbskiej (nie mylić z Serbią), jednej z dwóch części składowych Bośni i Hercegowiny. Zdecydowaną większość tego obszaru stanowią Serbowie.

Dyrektorem zawodów Srpska Open będzie brat Novaka, Djordje Djoković, który kieruje również turniejem Serbia Open. 22-krotny mistrz wielkoszlemowy otwiera oczywiście listę zgłoszeń do imprezy w Banja Luce, która odbędzie się w dniach 17-23 kwietnia 2023 roku. W Bośni i Hercegowinie chcą zagrać także m.in. Andriej Rublow i Chorwat Borna Corić.

Czytaj także:
Wyszły na kort z opóźnieniem i stoczyły niesamowity bój. Thriller w ćwierćfinale w Miami
To był nokaut. Znamy pierwszą półfinalistkę w Miami

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili argentyńscy piłkarze. Był tam też Messi

Komentarze (0)