Juan Martin del Potro chce wrócić do gry. "Taki jest mój cel"

Getty Images / Manuel Cortina/SOPA Images/LightRocket / Na zdjęciu: Juan Martin del Potro
Getty Images / Manuel Cortina/SOPA Images/LightRocket / Na zdjęciu: Juan Martin del Potro

W lutym ubiegłego roku Juan Martin del Potro ogłosił zakończenie kariery. Argentyńczyk chce jednak wrócić na korty i zapowiedział, że rozpocznie przygotowania, by wystąpić w wielkoszlemowym US Open 2023.

W tym artykule dowiesz się o:

W grudniu Juan Martin del Potro zadeklarował, że jeśli piłkarska reprezentacja Argentyny zdobędzie mistrzostwo świata, on "zrobi wszystko, co w jego mocy", by wrócić go gry. Kilka dni później Lionel Messi i spółka wygrali mundial w Katarze. Teraz za spełnianie swojej części obietnicy wziął się tenisista z Tandil.

Del Potro, który ostatni oficjalny mecz rozegrał 8 lutego zeszłego roku, gdy w Buenos Aires przegrał z Federico Delbonisem, w rozmowie z agencją Associated Press wyjawił, że chciałby wystąpić w tegorocznym US Open.

- Mój cel jest taki, aby być gotowym do rozegrania przynajmniej jednego meczu. Nie wiem, czy będę w 100 proc. sprawny, ale jeśli mój ostatni pojedynek miałby się odbyć w tym roku, chciałbym, by było to w US Open - powiedział.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: On się nic nie zmienia. Ronaldinho nadal czaruje

- Będę ciężko pracował, być może ostatni raz w mojej karierze, a co się wydarzy, to nie wiadomo. Bóg zadecyduje, czy będę gotowy, czy nie - dodał.

US Open jest dla Argentyńczyka szczególnym turniejem. To właśnie w Nowym Jorku zdobył swój jedyny w karierze wielkoszlemowy (w 2009 roku), czym zaskarbił sobie dozgonną sympatię miejscowych kibiców.

- Juan Martin jest ulubieńców kibiców podczas US Open - przyznała Stacey Allaster, dyrektor turnieju. - Jest wspaniałym i łaskawym facetem. Bylibyśmy podekscytowani, gdyby znów wystąpił w naszym turnieju - podkreśliła.

34-letni Del Potro przez całą karierę miał olbrzymie kłopoty z kontuzjami. Zmagał się z poważnymi urazami obu nadgarstków oraz kolana.

Tenis błyskawiczny w Houston. Amerykanie czołowymi sprinterami

Źródło artykułu: WP SportoweFakty