Tego, co zrobili pod siatką, nikt się nie spodziewał (WIDEO)
Do ciekawej sytuacji doszło przed spotkaniem Andrieja Rublowa ze Stanem Wawrinką w drugiej rundzie turnieju ATP Masters 1000 w Madrycie. Zamiast tradycyjnego rzutu monetą obaj zawodnicy postawili na grę w "papier-kamień-nożyce".
Wygrany może zadecydować, czy to on zacznie od serwisu lub jego rywal. W przypadku Stana Wawrinki i Andrieja Rublowa doszło do pewnych komplikacji.
Szwajcar zgłosił pewne zastrzeżenia, bowiem na ekranie pojawiła się opcja, której nie wybrał. Mimo wszystko obaj tenisiści rozwiązali sprawę. - Nie stresuj mnie - powiedział roześmiany Rublow i wpadł na pomysł, aby zagrać w słynną grę "papier-kamień-nożyce".
Zwyciężył Stan Wawrinka i to on rozpoczął piątkowe spotkanie od serwisu. Choć losowanie padło łupem zwycięzcy Australian Open z 2014 roku, ten ostatecznie przegrał w dwóch setach (5:7, 4:6,) (więcej przeczytasz TUTAJ).
Andriej Rublow w trzeciej rundzie turnieju ATP Masters 1000 rozgrywanego w Madrycie zagra z Yoshihito Nishioką. Japończyk w tym samym dniu pokonał Alexa Molcana 2:1 (5:7, 6:4, 6:4).
Zobacz też:
Carlos Alcaraz chce dać show w Madrycie. "Moją intencją jest rozrywka"