W przeszłości pokonała Świątek i może wyjść z cienia. "Jej forma będzie rosła"

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Barbora Krejcikova
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Barbora Krejcikova

Kibice pasjonują się pojedynkami Igi Świątek z Aryną Sabalenką i Jeleną Rybakiną. Gdzieś z tyłu czyha Barbora Krejcikova. Porozmawialiśmy z czeskim dziennikarzem, który uważa, iż szczyt formy 27-latki może przypaść na wielkoszlemowy Roland Garros.

Aryna Sabalenka, Jelena Rybakina i Iga Świątek są zdecydowanie najlepszymi tenisistkami w sezonie 2023. Przed okresem gry na nawierzchni ziemnej grupa ekspertów wskazywała, że do tych zawodniczek może dołączyć Barbora Krejcikova.

Czeszka w przeszłości pokazywała, że na mączce czuje się bardzo dobrze. Wygrała m.in. wielkoszlemowy Roland Garros w 2021 roku.

"Będzie jeszcze bardziej zmotywowana"

Pierwsze turnieje na mączce nie były jednak dla niej do końca udane. W Stuttgarcie i Madrycie odpadała w 1/8 finału, a w Rzymie w 1/16 finału. Jej bilans to cztery zwycięstwa i trzy porażki. Szczególnie więcej mogła spodziewać się po swoim występie w stolicy Włoch. W teorii to tamtejsza nawierzchnia najbardziej przypomina tą, którą tenisistki spotykają podczas Rolanda Garrosa.

- Przegrywała z renomowanymi zawodniczkami, więc nie określiłbym tych turniejów jako słabe - mówi nam Stanislav Kucera, dziennikarz portalu idnes.cz.

Czeszka przegrywała kolejno z: Aryną Sabalenką, Petrą Martić i Jeleną Ostapenko. Kucera wskazuje, że szczyt formy może przyjść u Krejcikovej w najbardziej odpowiednim dla niej momencie.

- Krejcikova lubi grę na mączce, na pewno przygotowuje się do Rolanda Garrosa, więc myślę, że jej forma będzie rosła. Wygrała w Paryżu w 2021 roku zarówno w singlu, jak i deblu, więc wszyscy wiemy, do czego jest zdolna. W zeszłym roku wracała po kontuzji i przegrała w pierwszej rundzie, więc w tym sezonie będzie jeszcze bardziej zmotywowana do pokazania swoich umiejętności. Jest dość wysoko w rankingu, więc może być jedną z najwyżej rozstawionych tenisistek i jednym z czarnych koni turnieju - dodaje Kucera.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pamiętacie ją? 40-latka błyszczała w Madrycie

Patent na Świątek

Nie bez powodu podwójna triumfatorka Roland Garros 2021 jest języczkiem u wagi przed tegoroczną edycją. Ma bowiem patent na Igę Świątek, co pokazywała w ubiegłym sezonie w Ostrawie i tegorocznym finale w Dubaju. Z tą różnicą, że w obu przypadkach panie rywalizowały na korcie twardym. Ich kolejny ewentualny mecz mógłby dostarczyć wielu emocji.

- Dzięki tym zwycięstwom Barbora może być całkiem pewna siebie. Ale na mączce Iga czuje się trochę lepiej, więc trudno powiedzieć, jak potoczyłby się ich mecz. Na pewno zależy w której rundzie zagrają czy to, kto będzie lepiej przygotowany mentalnie - podkreśla Kucera.

Nasz rozmówca przyznaje, że Krejcikova tak potrafi konstruować grę, że sporo tenisistek może mieć problem z odczytaniem jej zamiarów na korcie.

- Myślę, że największymi atutami Barbory jest wyczucie piłki i gry, potrafi wybierać najlepsze i nieoczekiwane opcje, nauczyła się tego w deblu. Jest również silna przy linii końcowej i przy siatce, co jest przydatne na mączce - kończy Kucera.

Roland Garros 2023 potrwa od 28 maja do 11 czerwca. W grze pojedynczej tytułu sprzed roku broni Iga Świątek.

Dawid Franek, dziennikarz WP SportoweFakty

Czytaj także:
Niewiarygodny thriller w Rzymie! Zwroty akcji i prawie cztery godziny walki

Źródło artykułu: WP SportoweFakty