Na początek zmagań w turnieju Rolanda Garros Hubert Hurkacz trafił na Davida Goffina, zajmującego odległe, 113. miejsce w rankingu ATP. Belg postawił twarde warunki zdecydowanemu faworytowi.
Do kolejnej rundy awansował jednak wrocławianin. Hurkacz po długim i wyrównanym meczu Hurkacz zwyciężył 6:4, 2:6, 6:4, 5:7, 6:3. Reprezentant Polski może powoli szykować się do starcia z Tallonem Griekspoorem.
To była naprawdę trudna przeprawa. "Brawo Hubi! To był mecz-pułapka. Wynik śmiało mógł być inny. Teraz dwa dni na spokojne treningi" - w ten sposób na Twitterze wygraną Hurkacza podsumował nasz redakcyjny kolega, Rafał Smoliński.
26-latek wywiązał się z roli faworyta. "Hubert Hurkacz nie byłby sobą jakby na początek Szlema nie zagrał sobie pięciu setów, ale najważniejsze, że ma awans do 2. rundy Rolanda Garrosa" - dodał Maciej Łuczak.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Potężna bomba. Bramkarz nie miał żadnych szans
"Uff! Hubert Hurkacz wytrzymał to i awansował do 2. rundy Rolanda Garrosa po pięciosetowej batalii z Goffinem. Tam czeka już na niego Tallin Griekspoor" - przypomniał Dawid Żbik.
Niedziela przyniosła wiele emocji polskim kibicom. "Magdalena Fręch, Hubert Hurkacz. Niech to będzie Poland Garros" - napisał Łukasz Jachimiak.
"Ciężko wyszarpane zwycięstwo dla Huberta Hurkacza! 3 h 37 min i pięć setów mordował się Polak z Davidem Goffinem, ale ostatecznie jest awans do 2r. Brawo Hubi!" - stwierdził Adam Romer.
Fani we Francji byli po dużym wrażeniem. "Na korcie Simonne Mathieu zaczął się właśnie mecz Magda Linette - L.Fernandez. A Hubert Hurkacz wygrał na nim po prawie 4 godzinach z D.Goffinem. Kort jest 4 metry pod ziemią, a trybuny są otoczone czterema szklarniami" - zachwycał się Przemysław Pozowski, który załączył zdjęcia z Paryża.
Czytaj więcej:
Magdalena Fręch z pierwszym zwycięstwem. Tyle już zarobiła w Paryżu
Świątek ujawniła, jaki ma pseudonim. Totalne zaskoczenie