Hurkacz balansował na skraju przepaści. Niewiarygodny powrót Polaka!

PAP/EPA / TERESA SUAREZ / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
PAP/EPA / TERESA SUAREZ / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz stoczył kolejną pięciosetową batalię w wielkoszlemowym Rolandzie Garrosie 2023 w Paryżu. W środę polski tenisista popisał się niesamowitym powrotem i pokonał Holendra Tallona Griekspoora.

Hubert Hurkacz (ATP 14) i Tallon Griekspoor (ATP 39) w I rundzie Rolanda Garrosa stoczyli pięciosetowe bitwy. Polak złamał opór Belga Davida Goffina. Holender odrodził się ze stanu 6:4, 2:6, 0:6, 2:4 i odprawił Hiszpana Pedro Martineza. W środę Hurkacz przegrywał 3:5 w czwartym secie, ale pokonał Griekspoora 6:3, 5:7, 6:7(13), 7:6(5), 6:4.

Hurkacz uzyskał przełamanie już w drugim gemie po nieudanym ataku przy siatce Griekspoora. Polak na początku był dużo pewniejszy na korcie, ale jego rywal szybko podniósł swój poziom i mecz stał się wyrównany. Holender miała dwa break pointy, po jednym w piątym i dziewiątym gemie. Hurkacz był jednak bardzo solidny i w ważnych momentach nie zawodził. Nie oddał podania, a przy 5:3 wykorzystał już pierwszą piłkę setową akcją serwis-wolej.

Początek II seta wskazywał, że Griekspoor traci cierpliwość. W trzecim gemie oddał podanie robiąc podwójny błąd i psując dwa bekhendy. Poirytowany Holender roztrzaskał rakietę o kort. Hurkacz jednak nie poszedł za ciosem. Zepsuł woleja i przestrzelił forhend, co kosztowało go stratę serwisu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"

Polak obniżył loty, a Holender ustabilizował swoją grę. Mimo gorszej gry, Hurkacz mógł prowadzić 2-0 w setach. Przy 5:5 miał break pointa, ale jego rywal pokazał klasę i obronił się forhendem. W 12. gemie Polak kompletnie się pogubił i nie zdobył w nim nawet punktu. Popełnił cztery błędy. Przy piłce setowej doszło do długiej wymiany, którą nasz reprezentant zakończył zepsutym smeczem.

W trzecim gemie III partii Hurkacz miał trzy break pointy, ale nie odebrał rywalowi serwisu. Jeszcze jedną szansę miał w siódmym gemie, ale do przełamania nie doszło. Poza tym obaj tenisiści dosyć pewnie utrzymywali podanie. Była to cisza przed niesamowitym tie breakiem.

W nim Hurkacz obronił trzy piłki setowe przy 3-6. Polak miał łącznie pięć setboli, ale żadnej nie wykorzystał. Najbliżej zakończenia seta był, gdy posłał świetny serwis, ale zawahał się na połowie kortu i wpakował forhend w siatkę. Griekspoor w kluczowych momentach był odważniejszy i skuteczniejszy. Holender spożytkował szóstą piłkę setową wygrywającym serwisem.

Po trzecim gemie IV seta Griekspoor poprosił o interwencję medyczną z powodu problemów z lewą stopą. Holender cierpiał fizycznie, ale nie tracił ducha walki. Przy 3:3 przypuścił szturm i dobry atak przyniósł mu przełamanie. Griekspoor prowadził 5:3, a przy 5:4 serwował mając do dyspozycji nowe piłki.

W poczynania Holendra wkradła się nerwowość i popełnił kilka błędów. Waleczny Hurkacz odrobił stratę przełamania efektownym returnem. Polak od 3:5 zgarnął trzy kolejne gemy. Ostatecznie ponownie doszło do tie breaka, który tym razem nie był tak emocjonujący jak w III secie. Hurkacz grał z dużą swobodą i odskoczył na 5-0, a przy 6-2 miał cztery piłki setowe. Nie uniknął zawahania i wykorzystał dopiero tę czwartą świetnym serwisem.

Na otwarcie V partii Hurkacz miał trzy break pointy, ale Griekspoor wyszedł z opresji. Później obaj tenisiści szybko utrzymywali podanie. W ósmym gemie pod presją znalazł się Polak. Podwójnym błędem dał przeciwnikowi break pointa, ale zachował spokój i obronił się głębokim forhendem wymuszającym błąd.

Dużo emocji dostarczył dziewiąty gem. Griekspoor nie zamknął go, choć prowadził 40-15, by następnie obronić dwa break pointy. Ostatecznie wytrwały Hurkacz dopiął swego i zaliczył przełamanie kapitalnym returnem. Po chwili Polak zakończył mecz serwisem. Przy piłce meczowej Holender wyrzucił forhend.

Mecz trwał cztery godziny i 41 minut. Hurkacz zaserwował 15 asów, a jego rywal posłał dziewięć. Polak popełnił tylko trzy podwójne błędy, a Griekspoor zrobił ich 12. Półfinalista Wimbledonu 2021 wywalczył 84 ze 103 punktów przy swoim pierwszym podaniu (82 proc.). Trzy razy stracił serwis, a wykorzystał cztery z 15 break pointów. Naliczono mu 67 kończących uderzeń przy 33 niewymuszonych błędach. Holender miał 80 piłek wygranych bezpośrednio i 71 pomyłek.

Griekspoor w styczniu w Pune zdobył pierwszy tytuł w ATP Tour. Następnie w Australian Open doszedł do III rundy i jest to jego najlepszy wielkoszlemowy wynik.

W piątek w III rundzie rywalem Hurkacza będzie Peruwiańczyk Juan Pablo Varillas, który wrócił z 0-2 w setach i niespodziewanie wyeliminował rozstawionego z numerem 19. Hiszpana Roberto Bautistę. Polak powalczy o wyrównanie najlepszego wyniku w Paryżu z ubiegłego roku.

Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 49,6 mln euro
środa, 31 maja

II runda gry pojedynczej:

Hubert Hurkacz (Polska, 13) - Tallon Griekspoor (Holandia) 6:3, 5:7, 6:7(13), 7:6(5), 6:4

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Czytaj także:
Tak prezentuje się sytuacja Igi Świątek. Ostatni ranking przed Roland Garros 2023
Są roszady w czołówce rankingu. Złe wieści dla Huberta Hurkacza

Komentarze (25)
avatar
Ksawery Darnowski
1.06.2023
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Męczy się w pięciu setach z zawodnikiem dużo niżej notowanym. Po raz kolejny zresztą. Czytaj całość
avatar
zbych22
1.06.2023
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Hurkacz ze swoim tenisowym rozwojem stanął w miejscu i nie należy spodziewać się po nim czegoś wielkiego. 
avatar
Anonymous2328
1.06.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
tyle nie wymuszonych błędów i nie wykorzystanych okazji to nie popełniłby ligowy przeciętny polski zawodnik. Serwis który jest atutem wczoraj bardzo przeciętny, poza tym jak zawsze brak wniosk Czytaj całość
avatar
zgryźliwy
1.06.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Mam wrażenie, że w każdym swoim meczu Hurkacz skądś wraca. Dokąd on łazi ??? 
avatar
Zbigniew Makaruk
1.06.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
najwyzsza pora zmienić trenera który twierdzi ze wszystko jest OK