Dotychczas Iga Świątek i Coco Gauff zagrały ze sobą sześciokrotnie. Za każdym razem lepsza była Polka. Obie tenisistki miały okazję rywalizować m.in. w ubiegłorocznym finale Rolanda Garrosa. Wówczas Świątek straciła zaledwie cztery gemy.
- W zasadzie mecz był jednostronny. Tak jakby go nie było. Coco jest jednak lepsza niż rok temu - podkreślił John McEnroe w rozmowie z "Super Expressem".
Siedmiokrotny triumfator turniejów wielkoszlemowych w singlu przyznaje, że jego rodaczka prezentuje się w Paryżu naprawdę dobrze. Świątek musi na nią uważać, lecz zdaniem McEnroe, Polka powinna przejść do następnej fazy turnieju.
Legendarny tenisista wciąż wskazuje Świątek jako główną faworytkę do wygrania całej imprezy. W przypadku trafienia w finale na Arynę Sabalenkę McEnroe stawia na naszą zawodniczkę
- Sabalenka to największa rywalka Igi na mączce, lecz jeśli Polka jest zdolna do gry, to z nią wygra. Wydawało się, że Jelena Rybakina jej zagrozi, ale się wycofała. Więc następna w kolejce jest Sabalenka - dodał.
Iga Świątek rozegra swój mecz ćwierćfinałowy w środę. Spotkanie z Coco Gauff rozpocznie się nie wcześniej niż o godz. 12:30.
Czytaj także:
Przepowiadano jej wielką przyszłość. Nigdy nie znalazła patentu na Świątek
ZOBACZ WIDEO: Radwańska trenowała w Monaco. Tylko spójrz z kim