Legenda przestrzega Igę Świątek

Iga Świątek w ćwierćfinale Rolanda Garrosa zmierzy się z Coco Gauff. W rozmowie z "Super Expressem" John McEnroe wskazał, że Polka jest faworytką do wygrania całego turnieju, lecz musi uważać na Amerykankę. - Jest lepsza niż rok temu - mówi.

Dawid Franek
Dawid Franek
Iga Świątek podczas konferencji prasowej Materiały prasowe / Roland Garros / Iga Świątek podczas konferencji prasowej
Dotychczas Iga Świątek i Coco Gauff zagrały ze sobą sześciokrotnie. Za każdym razem lepsza była Polka. Obie tenisistki miały okazję rywalizować m.in. w ubiegłorocznym finale Rolanda Garrosa. Wówczas Świątek straciła zaledwie cztery gemy.

- W zasadzie mecz był jednostronny. Tak jakby go nie było. Coco jest jednak lepsza niż rok temu - podkreślił John McEnroe w rozmowie z "Super Expressem".

Siedmiokrotny triumfator turniejów wielkoszlemowych w singlu przyznaje, że jego rodaczka prezentuje się w Paryżu naprawdę dobrze. Świątek musi na nią uważać, lecz zdaniem McEnroe, Polka powinna przejść do następnej fazy turnieju.

Legendarny tenisista wciąż wskazuje Świątek jako główną faworytkę do wygrania całej imprezy. W przypadku trafienia w finale na Arynę Sabalenkę McEnroe stawia na naszą zawodniczkę

- Sabalenka to największa rywalka Igi na mączce, lecz jeśli Polka jest zdolna do gry, to z nią wygra. Wydawało się, że Jelena Rybakina jej zagrozi, ale się wycofała. Więc następna w kolejce jest Sabalenka - dodał.

Iga Świątek rozegra swój mecz ćwierćfinałowy w środę. Spotkanie z Coco Gauff rozpocznie się nie wcześniej niż o godz. 12:30.

Czytaj także:
Przepowiadano jej wielką przyszłość. Nigdy nie znalazła patentu na Świątek

ZOBACZ WIDEO: Radwańska trenowała w Monaco. Tylko spójrz z kim
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×