W sobotę rozpoczęły się kwalifikacje do turnieju w Birmingham. Bierze w nich udział jedna Polka. Magdalena Fręch (WTA 77) miała niespodziewane problemy, ale nie dopuściła do sensacji. Łodzianka zwyciężyła 6:7(6), 6:2, 6:2 Amelię Rajecki (WTA 997).
W pierwszym secie Fręch roztrwoniła prowadzenie 5:3. Zmarnowała też piłkę setową przy 6-5 w tie breaku. W drugiej i trzeciej partii Polka opanowała sytuację. Uzyskała w nich po dwa przełamania i awansowała do decydującej rundy kwalifikacji.
Spotkanie trwało godzinę i 50 minut. Rajecki zaserwowała 10 asów, a Fręch miała ich cztery. Polka wywalczyła 42 z 53 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Została przełamana dwa razy, a sama wykorzystała sześć z 14 break pointów.
ZOBACZ WIDEO: Wach stanął z rywalem oko w oko. Tak się zachował
Fręch potrzebuje wygrać jeszcze jeden mecz, aby awansować do turnieju głównego. W niedzielę rywalką łodzianki będzie Szwajcarka Jil Teichmann.
25-letnia Fręch ma za sobą dobry występ w Nottingham. Osiągnęła pierwszy ćwierćfinał w WTA Tour od sierpnia 2020 roku (Praga). Przegrała w nim z Brytyjką Jodie Burrage.
Rothesay Classic Birmingham, Birmingham (Wielka Brytania)
WTA 250, kort trawiasty, pula nagród 259,3 tys. dolarów
sobota, 17 czerwca
I runda kwalifikacji gry pojedynczej:
Magdalena Fręch (Polska, 6) - Amelia Rajecki (Wielka Brytania, WC) 6:7(6), 6:2, 6:2
Czytaj także:
Świetny tylko pierwszy set. Miłe złego początki Huberta Hurkacza
Słowaczka zatrzymana. Finał w Den Bosch sprawą Rosjanek