Od kilku lat Iga Świątek regularnie rywalizuje w Rolandzie Garrosie. A to powoduje, że jest zmuszona spędzać urodziny w Paryżu. Mimo że miejsce na świętowanie nie brzmi źle, to nasza tenisistka w stolicy Francji skupia się głównie na pracy.
W tym sezonie liderka światowego rankingu WTA ponownie sprawiła sobie urodzinowy prezent, wygrywając po raz drugi z rzędu Rolanda Garrosa. W finale Świątek pokonała Czeszkę Karolinę Muchovą po trzysetowej rywalizacji.
Po zakończonej imprezie nasza tenisistka wróciła do domu. Mimo że minął już tydzień od jej ostatniego spotkania w Paryżu, dopiero teraz pochwaliła się spóźnionym prezentem urodzinowym.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wzruszające chwile po sukcesie Djokovicia w Paryżu
"Kiedy wracasz do domu i masz (kolejne) spóźnione urodziny" - napisała na Instagramie Świątek, dodając przy tym zdjęcie swojego prezentu.
Polska tenisistka otrzymała od rodziców kalimbę. To perkusyjny instrument blaszkowy pochodzący z Afryki.
Na drugiej fotografii widzimy natomiast dwa balony, które mówią o wieku Świątek. Oba są w kształcie numeru 2, przypominając, że zawodniczka z Raszyna skończyła 22 lata.
Liderka światowego rankingu WTA do gry powróci 26 czerwca w ramach turnieju WTA 250 Bad Homburg. Będzie to jej pierwsza impreza na kortach trawiastych.
Przeczytaj także:
Magda Linette rozpoczyna występy w Birmingham. Znamy godzinę meczu