Mają pretensje do Świątek. Wystarczyło nagranie z treningu

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / Wimbledon / Na zdjęciu: Iga Świątek
Twitter / Wimbledon / Na zdjęciu: Iga Świątek
zdjęcie autora artykułu

Wystarczył jeden film z treningu Igi Świątek z Wimbledonu, by wśród kibiców nastąpiło poruszenie. Nie brakuje odniesień do choroby, przez którą polska tenisistka wycofała się z turnieju WTA Bad Homburg.

W tym artykule dowiesz się o:

Przypomnijmy, że ze względu na gorączkę i zatrucie pokarmowe Iga Świątek musiała wycofać się z dalszej rywalizacji w WTA Bad Homburg. Do ogłoszenia tej decyzji doszło przed starciem półfinałowym (30 czerwca).

Wobec tego kibice zastanawiali się, czy występ Polki w Wimbledonie jest zagrożony. Wątpliwości zostały rozwiane po tym, jak w sieci pojawił się film z sobotniego treningu. Z niego można wywnioskować, że nic nie stoi na przeszkodzie, by 22-latka przystąpiła w poniedziałek do rywalizacji.

Pod zamieszczonym materiałem pojawiły się jednak głosy fanów, którzy byli nieco zaskoczeni postawą Świątek. Niektórzy kibice, widząc tenisistkę w dobrej formie, mieli wątpliwości, czy Polka słusznie wycofała się z turnieju WTA Bad Homburg przed półfinałem, skoro dwa dni później trenowała już na trawie w Londynie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popisy córki gwiazdy tenisa

Przypomnijmy, że w pierwszej części bieżącego roku Świątek pauzowała blisko miesiąc przez kontuzję żeber. Tym razem gorączka i zatrucie pokarmowe wykluczyły Polkę z gry na raptem kilka dni.

Dodajmy, że w poniedziałek Świątek rozpocznie zmagania w Wimbledonie. Rywalką naszej tenisistki będzie Chinka Lin Zhu. Początek o godzinie 14:00.

Zobacz także: Te słowa nie spodobają się Sabalence Deszcz nie przeszkodził Czeszce

Źródło artykułu: WP SportoweFakty