Ukrainka zagra z Białorusinką. Znów planuje to zrobić
Już w niedzielę zostaną rozegrane pierwsze mecze IV rundy wielkoszlemowego Wimbledonu 2023. Do interesującego pojedynku dojdzie pomiędzy Eliną Switoliną a Wiktorią Azarenką. Ta pierwsza będzie na to spotkanie dodatkowo zmotywowana.
Działanie Switoliny nie wszystkim się podoba. Miesiąc temu, po zakończeniu ćwierćfinału Rolanda Garrosa 2023, reprezentantka naszych wschodnich sąsiadów nie podała ręki Arynie Sabalence, która czekała już na rywalkę przy siatce. Ukrainka została za to wygwizdana przez paryską publiczność.
- To jakieś nieporozumienie, zwłaszcza że we wcześniejszym turnieju, w Strasbourgu, wszyscy zrozumieli moją postawę. Mam nadzieję, że zrozumie mnie również brytyjska publiczność - powiedziała Switolina na konferencji prasowej w Londynie (cytat za BBC).
ZOBACZ WIDEO: Niezwykłe wideo z księżną Kate na Wimbledonie. To trzeba zobaczyćSwitolina już zapowiedziała, że nie poda ręki Azarence po zakończeniu niedzielnego meczu, którego stawką będzie ćwierćfinał Wimbledonu 2023. Ich pojedynek odbędzie się jako trzeci w kolejności od godz. 14:00 na korcie numer 1.
Pochodząca z Odessy 28-latka nie ukrywa, że takie mecze są w obecnych czasach dla niej szczególne. Na starcia z Rosjankami czy Białorusinkami nie potrzebuje więc dodatkowej motywacji.
- Każdy mecz rozgrywam dla mojego kraju, a ten będzie inny, więcej niż specjalny. Wielu Ukraińców będzie oglądać i mnie wspierać. Wyjdę i stoczę walkę o każdy punkt - stwierdziła aktualna 76. rakieta świata, która swego czasu wspięła się na trzecie miejsce w rankingu WTA.
Czytaj także:
Tak wygląda sytuacja Igi Świątek. Zobacz ostatni ranking WTA przed Wimbledonem
Stagnacja Huberta Hurkacza. Młodzi Polacy złamali kolejne bariery
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)