Mecz Hurkacza z Djokoviciem może zostać przerwany. Oto powód

PAP/EPA / Adam Vaughan / Hubert Hurkacz w Wimbledonie w 2023 roku
PAP/EPA / Adam Vaughan / Hubert Hurkacz w Wimbledonie w 2023 roku

Wszystko wskazuje na to, że mecz Huberta Hurkacza z Novakiem Djokoviciem, którego stawką jest ćwierćfinał Wimbledonu, nie zdoła zakończyć się... w niedzielę. Wszystko przez zasady panujące w Londynie.

Wielki mecz Polaka może potrwać... dwa dni, a wszystko za sprawą Igi Świątek. Dlaczego? Przez jej spotkanie z Belindą Bencić.

Po niesamowitych emocjach i wybronieniu dwóch piłek meczowych nasza tenisistka pokonała Szwajcarkę 6:7(4), 7:6(2), 6:3 dzięki czemu awansowała po raz pierwszy w karierze do ćwierćfinału Wimbledonu.

Mecz trwał jednak aż trzy godziny i trzy minuty co spowodowało, że Hubert Hurkacz i Novak Djoković musieli swoje odczekać. Spotkanie Polaka z Serbem rozpoczęło się o godz. 21:50 (20:50 czasu lokalnego).

Polak i Serb mają zatem nieco ponad 2 godziny, żeby rozstrzygnąć swój pojedynek.

Dlaczego? Ze względu na obowiązujący przepis o ciszy nocnej gry na Wimbledonie nie będą być rozgrywane po godz. 23:00 czasu lokalnego (24:00 czasu naszego).

Relacja "na żywo" z meczu Hurkacz - Djoković na WP SportoweFakty (-->> TUTAJ).

Zobacz także:
Zaskoczenie na Wimbledonie. To ogląda się bardzo rzadko [WIDEO]
Ależ to była akcja! 16-latka szaleje na Wimbledonie [WIDEO]

ZOBACZ WIDEO: Niezwykłe wideo z księżną Kate na Wimbledonie. To trzeba zobaczyć

Źródło artykułu: WP SportoweFakty