Elina Switolina będzie rywalką Igi Świątek w walce o półfinał tegorocznego Wimbledonu. Jakie zdanie na temat tego starcia ma rodaczka tej pierwszej?
Łesia Curenko otrzymała pytanie czy przez to, jak Polka wspiera Ukrainę od czasu napaści przez Rosjan, będzie to dla Switoliny trudniejsze spotkanie?
Przypomnijmy, że Świątek od początku wybuchu wojny (luty 2022 roku) jest po stronie Ukrainy, a podczas meczów do jej czapeczki przyczepiona jest wstążka w barwach flagi tego kraju.
Jak Curenko zareagowała na wspomniane wcześniej pytanie? - Właściwie to myślę, że granie przeciwko takim ludziom powinno sprawiać przyjemność - stwierdziła. - To, co naprawdę sprawia, że jest to trudne, to fakt, że Iga jest numerem jeden na świecie - dodała 34-latka.
Kto według niej jest faworytką? Czy Switolina znajdzie receptę na liderkę światowego rankingu? - Świątek gra naprawdę wspaniale, dlatego trzeba pokazać bardzo dobry poziom tenisa. Taki w wykonaniu Eliny już jednak widzieliśmy. Będziemy jej kibicować w tym meczu, jednocześnie będąc wdzięcznym Idze za wsparcie - zakończyła wątek Curenko.
Dotychczas Świątek i Switolina zmierzyły się tylko raz. W 2021 roku podczas turnieju w Rzymie nasza tenisistka pokonała Ukrainkę 6:2, 7:5. Co ciekawe wtedy to Switolina była jeszcze wyżej w światowym rankingu.
Ćwierćfinałowe starcie Iga Świątek - Elina Switolina odbędzie się we wtorek 11 lipca, początek zaplanowano na godz. 14:30. Relacja "na żywo" na WP SportoweFakty (-->> TUTAJ).
Zobacz także:
"Nie wierzyłam". Jest pod wrażeniem tego, co zrobiła Świątek
"Rozumiesz, co robisz?". 16-letnia Rosjanka szła w zaparte [WIDEO]
ZOBACZ WIDEO: Niezwykłe wideo z księżną Kate na Wimbledonie. To trzeba zobaczyć