W niedzielę Novak Djoković celował w zdobycie 24. wielkoszlemowego tytułu, czym umocniłby się na prowadzeniu w klasyfikacji wszech czasów, oraz w wywalczenie ósmego tytułu w Wimbledonie, dzięki czemu wyrównałby rekord Rogera Federera. Plany pokrzyżował mu jednak Carlos Alcaraz, który w finale pokonał Serba 1:6, 7:6(6), 6:1, 3:6, 6:4.
- Wygrałem kilka finałów, w których byłem na krawędzi porażki, więc może to uczciwe, że teraz przegrałem, choć porażka po tak wyrównanym meczu boli. Szacunek dla Carlosa, który zachowywał niesamowitą równowagę w ważnych momentach - mówił podczas konferencji prasowej, cytowany przez puntodebreak.com.
Dla Djokovicia to pierwsza porażka w The Championships od 2017 roku, gdy nie dokończył pojedynku z Tomasem Berdychem, oraz pierwsza na korcie centralnym Wimbledonu od sezonu 2013 i finału z Andym Murrayem. Zapytany, czego najbardziej żałuje, odparł:
- Tie breaka w drugiej partii. Miałem swoje szanse, w tym setbola, ale zawiódł mnie bekhend. To sprawiło, że mecz się odwrócił, a ja przez długi czas nie byłem sobą.
Serb, dla którego to druga porażka z Alcarazem w ich trzecim spotkaniu, był zdumiony postawą niedzielnego rywala. Dostrzegł w nim podobieństwa do siebie oraz Federera i Rafaela Nadala.
- W ciągu ostatniego roku ludzie mówili, że tenis Alcaraza zawiera elementy gry Rogera, Rafy i mojej. Zgadzam się z tym. Myślę, że w rzeczywistości ma to, co najlepsze z tych trzech światów - stwierdził.
- Jak na 20-latka, jest niesamowicie dojrzały i odporny psychicznie. Ma mentalność hiszpańskiego byka, polegającą na rywalizacji, duchu walki i niewiarygodnej obronie, co widzieliśmy na przestrzeni lat u Rafy. Oburęczny bekhend, defensywa i zdolność do adaptacji są moją osobistą siłą i on też to ma - rozpływał się w zachwytach.
- Nigdy nie grałem z kimś takim jak on. Oczywiście, Roger i Rafa mieli swoje mocne oraz słabe strony. Carlos jest kompletnym tenisistą. Ma niesamowite zdolności adaptacyjne, które moim zdaniem są kluczem do długowieczności i odnoszenia sukcesów na wszystkich nawierzchniach - ocenił.
36-latek z Belgradu wyraził nadzieję, że jeszcze będzie miał okazję, by zmierzyć się z o 16 lat młodszym rywalem w turnieju wielkoszlemowym.
- Nie wiem, jak długo będę w rozgrywkach, ale on będzie jeszcze przez długi czas. Mam nadzieję, że zagramy ze sobą w US Open. Myślę, że to dobre dla tenisa, gdy numery jeden i dwa na świecie mierzą się ze sobą w pięciogodzinnym thrillerze. Nie mogło być nic lepszego dla naszego sportu - zaznaczył Djoković.
Bolesne konsekwencje porażki. Novak Djoković stracił szansę na wyjątkowe osiągnięcie
ZOBACZ WIDEO: Niezwykłe wideo z księżną Kate na Wimbledonie. To trzeba zobaczyć