Zdobycie Klasycznego Wielkiego Szlema to zwycięstwo we wszystkich (czterech) turniejach wielkoszlemowych w jednym sezonie. To niezwykle trudny, ale wyjątkowy wyczyn. W historii dokonali tego nieliczni.
W dziejach tenisa Klasycznego Wielkiego Szlema w grze pojedynczej mężczyzn zdobyło tylko dwóch tenisistów - Don Budge (w 1938 roku) oraz Rod Laver (1962 i 1969). Australijczyk jest jedynym singlistą, który dokonał tego dwukrotnie, i jedynym, jaki wywalczył to osiągnięcie w erze zawodowego tenisa (od sezonu 1968).
Novak Djoković w tym sezonie był w połowie drogi po ten wyczyn. Po zwycięstwach w Australian Open i Rolandzie Garrosie Serb mógł wykonać trzeci krok w Wimbledonie. Wszystko układało się po jego myśli aż do niedzielnego finału, w którym przegrał 6:1, 6:7(6), 1:6, 6:3, 4:6 z Carlosem Alcarazem.
Przypomnijmy, że to już drugi raz, kiedy Djoković stał przed realną szansą na wywalczenie Klasycznego Wielkiego Szlema. W 2021 roku był od tego o... jeden mecz. Po triumfach w Australian Open, Rolandzie Garrosie i Wimbledonie doszedł do finału US Open, lecz uległ Daniłowi Miedwiediewowi.
Djoković często podkreśla, że chce pobić wszystkie najważniejsze tenisowe rekordy i zakończyć karierę jako najwybitniejszy gracz w dziejach. Serba nigdy nie można skreślać, ale wydaje się, że cel wygrania wszystkich turniejów Wielkiego Szlema w jednym sezonie pozostanie dla niego niespełniony.
Dokonali tego nieliczni. Carlos Alcaraz nawiązał do hiszpańskich legend
ZOBACZ WIDEO: Niezwykłe wideo z księżną Kate na Wimbledonie. To trzeba zobaczyć