W sobotę w Budapeszcie zostały rozegrane trzy mecze w singlu. Na początek miało miejsce dokończenie ostatniego ćwierćfinału, który z powodu deszczu przerwano w piątek po rozegraniu zaledwie dwóch gemów.
Kateryna Baindl (WTA 100) pokonała 7:6(5), 6:3 Fanny Stollar (WTA 441). W pierwszym secie Ukrainka wróciła ze stanu 3:5. W trwającym dwie godziny i minutę meczu pięć razy oddała podanie, a wykorzystała sześć z 16 break pointów.
Pierwszy półfinał trwał trzy godziny i 11 minut. Maria Timofiejewa (WTA 246) zwyciężyła 7:6(6), 3:6, 6:3 Nadię Podoroską (WTA 80). Obie tenisistki uzyskały po siedem przełamań. 19-letnia Rosjanka zdobyła o jeden punkt więcej (115-114).
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #4. Anna Kiełbasińska walczy nie tylko z rywalkami. "Od dwóch lat jestem na lekach"
Następnie Baindl wyszła na kort po raz drugi tego dnia i wygrała 7:5, 7:6(3) z Claire Liu (WTA 88). W pierwszym secie Ukrainka wróciła z 3:5 i obroniła trzy piłki setowe. W drugim odrodziła się ze stanu 1:4. W ciągu dwóch godzin i 32 minut Baindl pięć razy straciła serwis, a zaliczyła sześć przełamań.
Timofiejewa osiągnęła pierwszy finał w WTA Tour. Baindl awansowała do drugiego finału. W 2018 roku w Tajpej przegrała z Węgierką Timeą Babos.
Hungarian Grand Prix, Budapeszt (Węgry)
WTA 250, kort ziemny, pula nagród 259,3 tys. dolarów
sobota, 22 lipca
półfinał gry pojedynczej:
Maria Timofiejewa (LL) - Nadia Podoroska (Argentyna, 9) 7:6(6), 3:6, 6:3
Kateryna Baindl (Ukraina) - Claire Liu (USA) 7:5, 7:6(3)
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Kateryna Baindl (Ukraina) - Fanny Stollar (Węgry, WC) 7:6(5), 6:3
Czytaj także:
Nic tego nie zapowiadało. Polka w półfinale w Budapeszcie
Jaka piękna historia! Wróciły i znów wygrały Wimbledon
Kto wygra turniej w Budapeszcie? 
