Oznaczony numerem drugim Miomir Kecmanović był jedynym rozstawionym, który dotarł do półfinałów turnieju ATP w Gstaad. W tej fazie Serb zakończył jednak swoje zmagania. W sobotę przegrał bowiem 2:6, 3:6 z doświadczonym Albertem Ramosem.
Tym samym 35-letni Ramos awansował do 12. w karierze finału w głównym cyklu, ale pierwszego od lutego 2022 roku i imprezy w Cordobie. Wówczas zdobył ostatni ze swoich czterech tytułów na poziomie ATP Tour.
Drugi sobotni mecz także zakończył się wysoką porażką reprezentanta Serbii. Debiutujący w półfinale zawodów głównego cyklu 20-letni Hamad Medjedović, kwalifikant, uległ 3:6, 1:6 Pedro Cachinowi.
Dzięki temu 28-letni Argentyńczyk zadebiutuje w finale turnieju ATP Tour. - Myślę, że zagrałem naprawdę dobrze. Niesamowicie pod względem taktycznym. Byłem twardy i nie popełniłem wielu błędów - skomentował, cytowany przez atptour.com.
Niedzielny finał (początek o godz. 11:30) będzie pierwszym pojedynkiem pomiędzy Cachinem a Ramosem. Zwycięzca otrzyma 250 punktów do światowego rankingu oraz 85,6 tys. euro premii finansowej.
EFG Swiss Open Gstaad, Gstaad (Szwajcaria)
ATP 250, kort ziemny, pula nagród 562,8 tys. euro
sobota, 22 lipca
półfinał gry pojedynczej:
Albert Ramos (Hiszpania) - Miomir Kecmanović (Serbia, 2) 6:2, 6:3
Pedro Cachin (Argentyna) - Hamad Medjedović (Serbia, Q) 6:3, 6:1
"Jedynka" i "dwójka" w finale w Bastad. Zeszłoroczny mistrz nie obroni tytułu
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #4. Anna Kiełbasińska walczy nie tylko z rywalkami. "Od dwóch lat jestem na lekach"