Ojciec się wygadał?! Zaskakujące informacje ws. Novaka Djokovicia

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Marko Metlas/Euroleague Basketball / Na zdjęciu: Novak Djoković (z lewej) z ojcem.
Getty Images / Marko Metlas/Euroleague Basketball / Na zdjęciu: Novak Djoković (z lewej) z ojcem.
zdjęcie autora artykułu

Bezapelacyjnie jednym z najlepszych tenisistów w historii jest Novak Djoković. Serb w tym roku skończył 36 lat i nieustannie zbliża się do końca kariery. Jego ojciec przekazał nowe informacje w tej sprawie.

W tym artykule dowiesz się o:

Ojciec Novaka Djokovicia był gościem kanału "SportalRS" na YouTube. W wywiadzie Srdan Djoković zdradził datę, kiedy jego syn może zakończyć karierę. Powiedział także, że jego marzenia zostały spełnione już jakiś czas temu.

- Jeśli chodzi o moje życzenia, spełnił je już 7 lub 8 lat temu. Oczekuję, że zostanie doceniony za rzeczy, które zrobi po opuszczeniu świata tenisa, co mam nadzieję nastąpi w przyszłym roku - zdradził Srdan Djoković.

Novak Djoković to bezapelacyjnie jeden z najlepszych tenisistów w historii. Serb w 2003 roku rozpoczął profesjonalną karierę. Miał wtedy 16 lat.

Pierwszy raz usłyszano o nim podczas młodzieżowego turnieju Australian Open w 2004 roku, gdy doszedł do półfinału zawodów. Rok później zadebiutował w seniorskiej edycji, lecz odpadł już w pierwszej rundzie. Pierwszy turniej wielkoszlemowy wygrał w 2008 roku, a był nim właśnie Australian Open.

Serb ten wyczyn powtórzył jeszcze dziewięciokrotnie (2011–2013, 2015, 2016, 2019–2021, 2023). Oprócz tego triumfował trzykrotnie w turnieju Rolanda Garrosa (2016, 2021, 2023). Wimbledon siedmiokrotnie padł jego łupem (2011, 2014, 2015, 2018, 2019, 2021, 2022). Z kolei w US Open najlepszy był trzy razy (2011, 2015, 2018).

Zobacz także: Kłopoty faworytów na początek w Hamburgu. Alexander Zverev już w ćwierćfinale Eubanks awansował przed własną publicznością. De Minaur ruszył po obronę tytułu

ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #4. Anna Kiełbasińska walczy nie tylko z rywalkami. "Od dwóch lat jestem na lekach"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty