Ukrainka domagała się ukarania Rosjanki. Tak zareagowała federacja

Getty Images /  Tnani Badreddine/DeFodi Images  / Na zdjęciu: Mirra Andriejewa
Getty Images / Tnani Badreddine/DeFodi Images / Na zdjęciu: Mirra Andriejewa

Ukraińscy tenisiści mierzą się z rosyjskimi podczas różnych imprez na zawodowych kortach. W tym tygodniu doszło do pojedynku Dajany Jastremskiej z Mirrą Andriejewą. Po meczu Ukrainka skrytykowała zachowanie rywalki.

Od lutego 2022 roku trwa rosyjska inwazja na Ukrainę. Reżim Putina ma na koncie liczne zbrodnie na ludności cywilnej. Trudna jest również sytuacja ukraińskich sportowców, którzy robią wszystko, aby bronić kraju. Na światowych arenach spotykają się oni z rywalami z Rosji, którzy są dopuszczani do startów jako neutralni.

Do takiej sytuacji doszło podczas turnieju WTA 250 na kortach ziemnych w Lozannie. Dajana Jastremska w ostatniej chwili uniknęła gry w eliminacjach i dostała się do głównej drabinki. W I rundzie trafiła na utalentowaną Rosjankę Mirrę Andriejewą. Ukrainka przegrała ostatecznie w dwóch setach 0:6, 2:6.

Po zakończeniu spotkania Jastremska zabrała głos na swoim profilu na Instragramie. "Chciałam napisać o niedawnej sytuacji w Szwajcarii, która jest dla mnie trudna do zaakceptowania. Tenisowe władze niestety pozostają obojętne na okrucieństwa popełniane na Ukrainie" - wyznała.

"Niedawno poprosiłam o nałożenie sankcji na Mirrę Andriejewą za polubienie postów w mediach społecznościowych, które wyraźnie dotyczyły okrucieństw popełnionych na Ukraińcach, a WTA po prostu zaznaczyła, że nie będzie interweniować. Jestem zła, ale nadal jestem oddana walce o mój kraj, moją rodzinę i moich przyjaciół na Ukrainie" - dodała reprezentantka naszych wschodnich sąsiadów.

Po tym wyznaniu ze strony Jastremskiej pojawiły się komentarze, że ukraińska tenisistka przesadziła z tym, aby prosić WTA o ukaranie Rosjanki, która ma zaledwie 16 lat. Z drugiej strony nie brak głosów, że Andriejewa powinna już odpowiadać za swoje czyny jak dorosła.

Władze ukraińskiej federacji stanęły w obronie Jastremskiej. Przypomniały, że WTA pewnie chciałaby, aby Ukrainka nie przejmowała się tym, co robi Andriejewa. A tymczasem ta miała miała m.in. lajkować w sieci popularne żarty z Putinem.

Czytaj także:
Iga Świątek przed szansą. Zobacz ranking WTA przed turniejem w Warszawie
Nie grał, ale awansował. Tak wygląda sytuacja Huberta Hurkacza

ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #4. Anna Kiełbasińska walczy nie tylko z rywalkami. "Od dwóch lat jestem na lekach"