Ukrainka domagała się ukarania Rosjanki. Tak zareagowała federacja
Ukraińscy tenisiści mierzą się z rosyjskimi podczas różnych imprez na zawodowych kortach. W tym tygodniu doszło do pojedynku Dajany Jastremskiej z Mirrą Andriejewą. Po meczu Ukrainka skrytykowała zachowanie rywalki.
Do takiej sytuacji doszło podczas turnieju WTA 250 na kortach ziemnych w Lozannie. Dajana Jastremska w ostatniej chwili uniknęła gry w eliminacjach i dostała się do głównej drabinki. W I rundzie trafiła na utalentowaną Rosjankę Mirrę Andriejewą. Ukrainka przegrała ostatecznie w dwóch setach 0:6, 2:6.
Po zakończeniu spotkania Jastremska zabrała głos na swoim profilu na Instragramie. "Chciałam napisać o niedawnej sytuacji w Szwajcarii, która jest dla mnie trudna do zaakceptowania. Tenisowe władze niestety pozostają obojętne na okrucieństwa popełniane na Ukrainie" - wyznała.
"Niedawno poprosiłam o nałożenie sankcji na Mirrę Andriejewą za polubienie postów w mediach społecznościowych, które wyraźnie dotyczyły okrucieństw popełnionych na Ukraińcach, a WTA po prostu zaznaczyła, że nie będzie interweniować. Jestem zła, ale nadal jestem oddana walce o mój kraj, moją rodzinę i moich przyjaciół na Ukrainie" - dodała reprezentantka naszych wschodnich sąsiadów.
Po tym wyznaniu ze strony Jastremskiej pojawiły się komentarze, że ukraińska tenisistka przesadziła z tym, aby prosić WTA o ukaranie Rosjanki, która ma zaledwie 16 lat. Z drugiej strony nie brak głosów, że Andriejewa powinna już odpowiadać za swoje czyny jak dorosła.
Władze ukraińskiej federacji stanęły w obronie Jastremskiej. Przypomniały, że WTA pewnie chciałaby, aby Ukrainka nie przejmowała się tym, co robi Andriejewa. A tymczasem ta miała miała m.in. lajkować w sieci popularne żarty z Putinem.
Czytaj także:
Iga Świątek przed szansą. Zobacz ranking WTA przed turniejem w Warszawie
Nie grał, ale awansował. Tak wygląda sytuacja Huberta Hurkacza
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)