Ukrainka świętowała awans. Poprosiła trenera o... piwo

PAP/EPA / MICHAEL REYNOLDS / Na zdjęciu: Elina Switolina
PAP/EPA / MICHAEL REYNOLDS / Na zdjęciu: Elina Switolina

Elina Switolina bardzo dobrze radzi sobie w turnieju WTA 500 w Waszyngtonie. Po pokonaniu Darii Kasatkiny 6:2, 6:2 awansowała do ćwierćfinału. Ukrainka zdecydowała się na świętowanie i wystosowała do trenera nietypową prośbę.

Ostatnie tygodnie są bardzo udane dla Eliny Switoliny. Po powrocie do rywalizacji znajduje się w bardzo dobrej formie, co pokazał Wimbledon, gdzie dotarła do półfinału, ogrywając m.in. Igę Świątek. Dzięki temu obecnie zajmuje już 27. miejsce w światowym rankingu WTA.

Po odpoczynku Ukrainka rozpoczęła rywalizację w turnieju WTA 500 w Waszyngtonie. W pierwszym meczu odprawiła Wiktorię Azarenkę 7:6(2), 6:4, a w kolejnym Darię Kasatkinę 6:2, 6:2.

Po awansie do ćwierćfinału Switolina zdecydowała się na świętowanie. Z tego powodu wystosowała do swojego trenera nietypową prośbę, którą podzieliła się w mediach społecznościowych.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Dzieci Kardashian oszalały. Gwiazdor spełnił ich marzenie

- Czy możesz mi przynieść jedno piwo? Proszę - spytała Switolina, dodając do tego gifa z kotem ze Shreka, by jeszcze bardziej podkreślić swoją prośbę.

- Haha. Jak mógłbym odmówić - odpowiedział jej holenderski szkoleniowiec, Raemon Sluiter.

28-latka świętowanie ma już jednak za sobą. Już w piątek, 4 sierpnia czeka ją mecz półfinałowy. Jej rywalką będzie najwyżej rozstawiona tenisistka w Waszyngtonie, Amerykanka Jessica Pegula.

Przeczytaj także:
Mistrzyni US Open o wyczynach Świątek. "To niesamowite"