Rodowicz zobaczyła w TV Igę Świątek. "Współczuję kobiecie"

Iga Świątek ma za sobą pierwszy mecz w turnieju WTA Toronto. W spotkaniu drugiej rundy pokonała Karolinę Pliskovą. Ich pojedynek śledziła Maryla Rodowicz, która po jego zakończeniu dodała wpis w mediach społecznościowych.

Jakub Fordon
Jakub Fordon
Iga Świątek, w ramce wpis Maryli Rodowicz Getty Images / Minas Panagiotakis / Na zdjęciu: Iga Świątek, w ramce wpis Maryli Rodowicz
Po turnieju w Warszawie Iga Świątek rozpoczęła zmagania w imprezie WTA 1000 w Montrealu. W pierwszej rundzie otrzymała wolny los, a w drugiej zmierzyła się z Czeszką Karoliną Pliskovą. W tej rywalizacji wyrównany był pierwszy set, który zakończył się tie breakiem. W drugim jednak nasza tenisistka zdominowała rywalkę, zwyciężając 7:6(6), 6:2.

W kolejnej rundzie naszą tenisistkę czeka rewanż za tegoroczny finał Rolanda Garrosa. Jej przeciwniczką będzie bowiem kolejna Czeszka Karolina Muchova, która wyeliminowała Rumunkę Soranę Cirsteę.

Od dawna wiadomo, że Świątek może liczyć na wsparcie Maryli Rodowicz, która jest także fanką zawodniczki z Ołomuńca. Więcej na ten temat opowiedziała przed finałem wielkoszlemowego turnieju. Piosenkarka zabrała także głos po jej środowym spotkaniu mając obiekcje do komentatora.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co oni wymyślili?! Zobacz, co robią ci koszykarze

"Skończył się mecz Igi Świątek z Czeszką Karoliną Pliskovą. I muszę, no muszę to napisać, do pana komentatora. Sprawdzaj pan, jak się wymawia nazwiska tenisistek, zwłaszcza czeskich zawodniczek. Pliskova nie czyta się Pliśkova, ś tylko twardo Pliszkova, bo, jak jest ptaszek nad s w czeskim języku czyta się sz nie ś, tak, jak np. Bouzkova nie czyta się Buzkova, jak we francuskim, gdzie ou czyta się u, tylko w czeskim języku ou czyta się ou ,czyli B-o-u-z-k-o-v-a, Vondrousova" - wytłumaczyła wymowę nazwisk czeskich tenisistek.

Następnie Rodowicz zwróciła się do naszej tenisistki. Dostrzegła bowiem, że nie do końca odpowiednie było szycie jej ubrania. "Poza tym współczuję Idze Świątek źle skonstruowanych spódniczek. To musiał projektować facet, bo kobieta by przewidziała, że nie powinno być z przodu, w krótkiej spódniczce zakładek. Ułożenie ich na udzie powoduje przy każdym ruchu nogi podwijanie się materiału. Iga widziała to kątem oka i cały czas musiała poprawiać, współczuję kobiecie. A tył spódniczki powinien być ciut dłuższy, bo wiadomo kobieta ma pupę i tył się skraca" - podkreśliła piosenkarka.

Kolejne spotkanie w Toronto Świątek rozegra najprawdopodobniej w piątek, 11 sierpnia. Dokładna data jej następnego meczu będzie znana w momencie, gdy organizatorzy zaprezentują plan na ten dzień.

Przeczytaj także:
"Boli na sam widok". Zdjęcie Igi jest już w sieci

Czy Iga Świątek wygra turniej w Montrealu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×