Po serii nieudanych występów Maja Chwalińska sprawiła ogromną sensację w meczu I rundy turnieju w Kozerkach. Wyeliminowała rozstawioną z nr 1 Jule Niemeier.
Później pokonała Annę Siskovą i Martynę Kubkę, dzięki czemu awansowała do półfinału.
W nim mierzyła się ze sklasyfikowaną o ponad 400 miejsc wyżej Greet Minnen. W obu setach Chwalińska dzielnie walczyła, ale ostatecznie pożegnała się z rywalizacją.
22-latkę na korcie będzie można zobaczyć już niedługo. Chwalińska znalazła się na liście zgłoszeń turnieju ITF W40 we Wrocławiu. Te zmagania wystartują już w poniedziałek (14 sierpnia). Na tę chwilę drabinka turnieju nie jest jeszcze rozlosowana.
Odnotujmy, że dzięki udanemu występowi w Kozerkach, Chwalińska zanotuje spory awans w rankingu. Podniesie się o 123 miejsca i będzie zajmować 409. lokatę.
Czytaj także:
- Jest polska mistrzyni w Kozerkach. Ćwierćfinalistki Wimbledonu pokonane
- Jasna deklaracja rywalki Igi Świątek. "Odrobimy pracę domową"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: była gwiazda tenisa pokazała się bez makijażu. I jak?