W piątkowym finale debla zawodów Polish Open 2023 Katarzyna Kawa i Elixane Lechemia zmierzyły się z parą, która zaskoczyła podczas Wimbledonu 2023. Naiktha Bains i Maia Lumsden dotarły w Londynie do ćwierćfinału, a dzięki punktom zaliczyły spory awans w rankingu. To sprawiło, że Brytyjki mogą planować występy w imprezach pod egidą WTA.
Przed meczem trudno było wskazać faworytki do tytułu. Ostatecznie to grające wspólnie po raz pierwszy w zawodach tej rangi Kawa i Lechemia zostały triumfatorkami turnieju debla. Po godzinie i 10 minutach zwyciężyły 6:3, 6:4.
W pierwszym secie polsko-francuska para obroniła serwis w trzecim oraz piątym gemie, a po zdobyciu przełamania wyszła na 4:1. Wówczas kryniczanka i jej partnerka mogły jeszcze podwyższyć wynik, lecz Brytyjki odparły trzy break pointy. O powrocie do gry Bains i Lumsden nie było jednak mowy, bowiem Kawa i Lechemia nie dały się już zaskoczyć w premierowej odsłonie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co oni wymyślili?! Zobacz, co robią ci koszykarze
Sytuacja na korcie nie zmieniła się w drugim secie. Polka i Francuzka zdobyły przełamanie w trzecim gemie przy podaniu Lumsden i starały się utrzymać przewagę. Najbardziej zagrożona była przy stanie 3:2 Kawa. Jedna gdy uruchomiła pierwszy serwis, to sytuacja szybko została opanowana, a trzy break pointy skasowane. Podobnie było w ósmym gemie przy podaniu Lechemii. Ostatecznie, w dziesiątym gemie, udało się wykorzystać premierową piłkę meczową i zamknąć spotkanie.
Nierozstawione w Kozerkach Kawa i Lechemia rozstrzygnęły każdego seta pojedynczym przełamaniem. W sumie obroniły siedem break pointów i ani razu nie straciły serwisu. W piątkowym finale panie rozegrały 105 punktów, z których 55 zdobyły mistrzynie.
Kawa i Lechemia wygrały turniej debla w ramach zawodów Polish Open 2023. Otrzymały za to 160 punktów do rankingu WTA oraz 5000 dolarów do podziału. Pokonane w finale rozstawione z czwartym numerem Bains i Lumsden wywalczyły po 95 punktów, a do tego wzbogaciły się o 2500 dolarów.
Dla 30-letniej Kawy to 23. zawodowe trofeum w grze podwójnej. To także jej trzeci tytuł rangi WTA 125, bowiem w sezonie 2021 była najlepsza w chorwackim Bol (w parze z Alioną Bolsovą), a w sezonie 2023 w Cali (w parze z Weroniką Falkowską).
- Cóż mogę powiedzieć? Bardzo się cieszę z tego zwycięstwa, to mój trzeci wygrany turniej rangi WTA 125 w karierze, a drugi w tym roku. Jestem z siebie zadowolona, szczególnie po tym, jak ciężki fizycznie dla mnie był to turniej w singlu. Przyznaję, że dobrze się tu czułam, obiekt się mocno zmienia w porównaniu z tym, jak wyglądał rok temu, bo ciągle tu coś przybywa. To wszystko robi duże wrażenie - powiedziała Kawa (cytat za PZT).
Natomiast dla 31-letniej Lechemii to 17. deblowe mistrzostwo. Największy sukces leworęczna Francuzka odniosła w 2021 roku na kortach ziemnych w Bogocie, gdzie wspólnie z Ingrid Neel wygrała zawody rangi WTA 250.
- Jestem po raz pierwszy w Polsce i obiekt mi się bardzo podoba. Po raz pierwszy zagrałam w deblu z Kasią i jestem bardzo zadowolona z naszego wspólnego występu. Polecam ją, bo jest świetną tenisistką i świetną deblistką. Nie był to łatwy turniej dla mnie, bo jeszcze poniedziałek po południu grałam finał debla w turnieju WTA 250 w Pradze. Ale dotarłam i niesamowicie dobrze się z Kasią zgrałyśmy, no i odniosłyśmy tu zwycięstwo - powiedziała Lechemia.
Polish Open, Kozerki (Polska)
WTA 125, kort twardy, pula nagród 115 tys. dolarów
piątek, 11 sierpnia
finał gry podwójnej:
Katarzyna Kawa (Polska) / Elixane Lechemia (Francja) - Naiktha Bains (Wielka Brytania, 4) / Maia Lumsden (Wielka Brytania, 4) 6:3, 6:4
Czytaj także:
Ukazał się najnowszy ranking WTA. Jest zmiana na podium
Jest nowy ranking ATP. Ważny tydzień dla Huberta Hurkacza