W zeszłym roku w turnieju w Cinncinnati Borna Corić odniósł życiowy sukces, zdobywając pierwszy i dotychczas jedyny tytuł rangi ATP Masters 1000. Po 12 miesiącach Chorwat powrócił do stanu Ohio, aby bronić trofeum. Czeka go wyjątkowo trudne zadanie, ale premierowy krok ma już za sobą i w meczu I rundy pokonał 7:6(5), 6:4 Sebastiana Kordę.
Z powodu opadów deszczu pojedynek był rozgrywany na przestrzeni dwóch dni. W poniedziałek został przerwany przy stanie 7:6(5), 4:3 dla rozstawionego z numerem 15. Coricia.
We wtorek, po wznowieniu, Chorwat nie stracił dobrego rytmu. Zdobył dwa brakujące mu do triumfy gemy i mógł cieszyć się z awansu do II rundy.
Corić w meczu z Kordą wykazał się znakomitą skutecznością przy break pointach - miał trzy i wszystkie wykorzystał. Do tego zaserwował pięć asów i posłał 15 zagrań kończących
Tym samym Corić został rywalem w II rundzie Huberta Hurkacza. Tenisiści zmierzą się po raz piąty. Bilans wynosi 3-1 dla Chorwata, który wygrał także ich ostatni pojedynek - w maju na mączce w Madrycie.
26-latek z Zagrzebia aktualnie zajmuje 16. miejsce w światowym rankingu. Najwyżej był 12. W trwającej od 2013 roku zawodowej karierze zdobył trzy tytułu w głównym cyklu, a jego najlepszym wielkoszlemowym rezultatem jest ćwierćfinał US Open 2020.
Hurkacz i Corić zagrają ze sobą w środę.
Western & Southern Open, Cincinnati (USA)
ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 6,600 mln dolarów
wtorek, 15 sierpnia
I runda gry pojedynczej:
Borna Corić (Chorwacja, 15) - Sebastian Korda (USA) 7:6(5), 6:4
Niesamowity tie break faworyta gospodarzy. Stan Wawrinka dokończył dzieła
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co oni wymyślili?! Zobacz, co robią ci koszykarze